głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pruderia

Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory przedsionki żyły zastawki tętnice nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy zapadamy się a wraz z Nami każdy dzień w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem  lecz dalej płaczę.

skejter dodano: 31 października 2013

Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.

 no właśnie tak! nie bój się  przecież jesteś w stanie to wyciągnąć  a nawet jeszcze wyższe tony. widać  że ćwiczysz i to uwielbiasz  bardzo ci się zmienił głos  na plus.  no tak  ale to nie tylko głos   wiem  widzę. jesteś zupełnie inną osobą. i wiesz co? mam wobec tej zmiany dość mocno mieszane uczucia. z jednej strony jest coraz lepiej  pod każdym względem  ale z drugiej wolałbym nigdy nie słyszeć tego z jakim bólem wyśpiewujesz emocje.

briefly dodano: 31 października 2013

-no właśnie tak! nie bój się, przecież jesteś w stanie to wyciągnąć, a nawet jeszcze wyższe tony. widać, że ćwiczysz i to uwielbiasz, bardzo ci się zmienił głos, na plus. -no tak, ale to nie tylko głos -wiem, widzę. jesteś zupełnie inną osobą. i wiesz co? mam wobec tej zmiany dość mocno mieszane uczucia. z jednej strony jest coraz lepiej, pod każdym względem, ale z drugiej wolałbym nigdy nie słyszeć tego z jakim bólem wyśpiewujesz emocje.

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 31 października 2013
 Kurwa mać  powinienem przestać chlać  lecz nie mogę  bo sam ze sobą walczę jak lew i kurwa mać  ona nie chce mnie znać wcale  nie dziwię się  lecz nie mogę przez to spać.

believe.me dodano: 31 października 2013

"Kurwa mać, powinienem przestać chlać, lecz nie mogę, bo sam ze sobą walczę jak lew i kurwa mać, ona nie chce mnie znać wcale, nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać."

To on tak perfekcyjnie zmienił moje życie. Bo wiesz  zanim poznałam jego każdy dzień był taki schematyczny  działałam dosyć rutynowo  brakowało mi prawdziwego szczęścia i mało co mnie cieszyło. Jednak w jednej chwili wszystko tak nagle zaczęło się zmieniać. Na mojej drodze stanął on i wywrócił wszystko do góry nogami. Nie byłam już taka sama jak wcześniej. Wreszcie pokochałam życie i chciałam zarażać swoim optymizmem inne osoby. Sprawił  że stałam się piękniejsza  idealnie mnie dopełniał. Zrobił ogromny chaos swoją obecnością  ale ja to tak bardzo uwielbiałam. Przy nim każdy dzień był inny i przepełniony taką wyjątkowością  że trudno sobie to wyobrazić. Strasznie go pokochałam i wiedziałam  że trafiłam na kogoś niemalże idealnego. Boże  ja przy nim czułam się jak w niebie. Ale później bajka się skończyła. Czar prysł  a ja znów wróciłam do punktu wyjścia. Odszedł  a ja zostałam taka szara  nudna  bez chęci do życia.    napisana

napisana dodano: 30 października 2013

To on tak perfekcyjnie zmienił moje życie. Bo wiesz, zanim poznałam jego każdy dzień był taki schematyczny, działałam dosyć rutynowo, brakowało mi prawdziwego szczęścia i mało co mnie cieszyło. Jednak w jednej chwili wszystko tak nagle zaczęło się zmieniać. Na mojej drodze stanął on i wywrócił wszystko do góry nogami. Nie byłam już taka sama jak wcześniej. Wreszcie pokochałam życie i chciałam zarażać swoim optymizmem inne osoby. Sprawił, że stałam się piękniejsza, idealnie mnie dopełniał. Zrobił ogromny chaos swoją obecnością, ale ja to tak bardzo uwielbiałam. Przy nim każdy dzień był inny i przepełniony taką wyjątkowością, że trudno sobie to wyobrazić. Strasznie go pokochałam i wiedziałam, że trafiłam na kogoś niemalże idealnego. Boże, ja przy nim czułam się jak w niebie. Ale później bajka się skończyła. Czar prysł, a ja znów wróciłam do punktu wyjścia. Odszedł, a ja zostałam taka szara, nudna, bez chęci do życia. / napisana

To jeszcze nie jest nasz czas  musimy przyzwyczaić się  że nie jesteśmy gotowi na relację  którą się otuliliśmy. Brakuje nam pewnych cech  skromnych uczuć i siebie obok.  lajfisbrutal

lajf_is_brutal dodano: 30 października 2013

To jeszcze nie jest nasz czas, musimy przyzwyczaić się, że nie jesteśmy gotowi na relację, którą się otuliliśmy. Brakuje nam pewnych cech, skromnych uczuć i siebie obok. [lajfisbrutal]

I znów nie chcę spać i piję czwartą kawę i jem ciastka z haszem i całkiem dobrze się czuję  mimo że nie potrafię wciąż bez Ciebie żyć  ale oh kurwa  dziś znów będzie inaczej i jakoś radzę sobie  radzę sobie z innym  jednonocnym  nieistotnym  bezimiennym  ale za to w chuj namiętnym  wyjebiście gorącym i kurewsko pociągającym i wiesz brzydzę się sobą czasem  ale zaraz mi przechodzi  zaraz znów jestem sobą i kurwa mać potem ląduję gdzieś u kumpla  a on błagalnym wzrokiem patrzy  żebym się ogarnęła  że to nie ma sensu  że wcale nie będzie tak jak kiedyś i ma w chuj racji  bo już nie będziesz mój  oh kurwa  jakie to życie jest beznadziejne  ale właśnie sam postawił flaszke na stół i po kilkunastym kieliszku mówię  że wciąż jesteś jedyny  niedorzeczne.   believe.me

believe.me dodano: 30 października 2013

I znów nie chcę spać i piję czwartą kawę i jem ciastka z haszem i całkiem dobrze się czuję, mimo że nie potrafię wciąż bez Ciebie żyć, ale oh kurwa, dziś znów będzie inaczej i jakoś radzę sobie, radzę sobie z innym, jednonocnym, nieistotnym, bezimiennym, ale za to w chuj namiętnym, wyjebiście gorącym i kurewsko pociągającym i wiesz brzydzę się sobą czasem, ale zaraz mi przechodzi, zaraz znów jestem sobą i kurwa mać potem ląduję gdzieś u kumpla, a on błagalnym wzrokiem patrzy, żebym się ogarnęła, że to nie ma sensu, że wcale nie będzie tak jak kiedyś i ma w chuj racji, bo już nie będziesz mój, oh kurwa, jakie to życie jest beznadziejne, ale właśnie sam postawił flaszke na stół i po kilkunastym kieliszku mówię, że wciąż jesteś jedyny, niedorzeczne. / believe.me

W tym wszystkim zabrakło Jego  szczerze  zabrakło Jego przytwierdzenia  Jego słów  wyznania  określenia się. Nie lubię rozmów pod górkę i tych prowadzonych okrężnie  nie lubię rozpoczynać od końca i kończyć już na samym początku. Miałam być powodem Jego życia  zamyśleń  rozkojarzeń  roztargnienia  miałam być wszystkim. Przyznaj mi rację  miałam być  tak miało to wyglądać.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 30 października 2013

W tym wszystkim zabrakło Jego, szczerze, zabrakło Jego przytwierdzenia, Jego słów, wyznania, określenia się. Nie lubię rozmów pod górkę i tych prowadzonych okrężnie, nie lubię rozpoczynać od końca i kończyć już na samym początku. Miałam być powodem Jego życia, zamyśleń, rozkojarzeń, roztargnienia, miałam być wszystkim. Przyznaj mi rację, miałam być, tak miało to wyglądać. / nieracjonalnie

Nie dzwoń do mnie  kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz  bo Ci smutno  bo samotnie  bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma  rozumiesz? Nie pytaj co u mnie  bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata  że pozwolił nam się spotkać  a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem  bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią  a ja? Nie jestem kołem zapasowym  nie dzielę się na pół. esperer

esperer dodano: 30 października 2013

Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma, rozumiesz? Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół./esperer

Nie chodzi o to  czego oczekiwałam od innych. Chodzi o to  czego oczekiwałam od Ciebie. Nieważne co słyszałam z tamtych ust  bo przecież dla mnie liczyły się tylko Twoje słowa. Uwierz  inni mogli zawieść  ale to nic  w końcu nie pokładałam w nich żadnych nadziei  ale Ty? Ty nie mogłeś  a to zrobiłeś. Tylko w przypadku Twojego odejścia ogarniało mnie przerażenie i było tak jakbym trochę umarła. Zabawne  że inni pozostali  a to właśnie Ty się pożegnałeś. Szkoda  że nie ma to żadnego znaczenia  bo w głowie tylko te jedne obietnice  te dobrze znane  nie obcych mi ludzi. esperer

esperer dodano: 30 października 2013

Nie chodzi o to, czego oczekiwałam od innych. Chodzi o to, czego oczekiwałam od Ciebie. Nieważne co słyszałam z tamtych ust, bo przecież dla mnie liczyły się tylko Twoje słowa. Uwierz, inni mogli zawieść, ale to nic, w końcu nie pokładałam w nich żadnych nadziei, ale Ty? Ty nie mogłeś, a to zrobiłeś. Tylko w przypadku Twojego odejścia ogarniało mnie przerażenie i było tak jakbym trochę umarła. Zabawne, że inni pozostali, a to właśnie Ty się pożegnałeś. Szkoda, że nie ma to żadnego znaczenia, bo w głowie tylko te jedne obietnice, te dobrze znane, nie obcych mi ludzi./esperer

Spal moje zdjęcia  usuń z dysku. Tego sercowego też. esperer

esperer dodano: 30 października 2013

Spal moje zdjęcia, usuń z dysku. Tego sercowego też./esperer

co u mnie? właściwie to wszystko gra. codziennie rano podnoszę się z łóżka  myję zęby  idę do szkoły w międzyczasie pamiętając by oddychać  by brać kolejne dawki tlenu w płuca  potem przerwa  szlug  przerwa  dom  nauka  łóżko. i tak w kółko  od poniedziałku do piątku  od jednego miesiąca do drugiego. monotonia mnie pożera  a ja nie mam siły by coś z tym zrobić  by w końcu zacząć żyć tak jak chciałam  jak planowałam. jedyną odskocznią jaką mam  jest ta siódemka chłopaków  te skarby  które napędzają mnie jeszcze do życia  które dają siły by jakoś funkcjonować. gdy są w pobliżu wszystko staje się takie naturalne  tak banalnie proste. nie muszę wymuszać śmiechu  nie muszę przyklejać sztucznego uśmiechu  nie muszę pamiętać o każdym kolejnym wdechu  bo płuca same łakną powietrza zabarwionego ich obecnością. i wiesz  muszę Ci coś wyznać. pytając co u mnie  jednocześnie musisz być gotowy na wzmiankę właśnie o nich. bo oni to ja  a ja to oni. nie ma mnie bez nich  rozumiesz?

cynamoon dodano: 30 października 2013

co u mnie? właściwie to wszystko gra. codziennie rano podnoszę się z łóżka, myję zęby, idę do szkoły w międzyczasie pamiętając by oddychać, by brać kolejne dawki tlenu w płuca, potem przerwa, szlug, przerwa, dom, nauka, łóżko. i tak w kółko, od poniedziałku do piątku, od jednego miesiąca do drugiego. monotonia mnie pożera, a ja nie mam siły by coś z tym zrobić, by w końcu zacząć żyć tak jak chciałam, jak planowałam. jedyną odskocznią jaką mam, jest ta siódemka chłopaków, te skarby, które napędzają mnie jeszcze do życia, które dają siły by jakoś funkcjonować. gdy są w pobliżu wszystko staje się takie naturalne, tak banalnie proste. nie muszę wymuszać śmiechu, nie muszę przyklejać sztucznego uśmiechu, nie muszę pamiętać o każdym kolejnym wdechu, bo płuca same łakną powietrza zabarwionego ich obecnością. i wiesz, muszę Ci coś wyznać. pytając co u mnie, jednocześnie musisz być gotowy na wzmiankę właśnie o nich. bo oni to ja, a ja to oni. nie ma mnie bez nich, rozumiesz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć