 |
tylko Twój uśmiech , radość brązowych oczu i ciche 'kocham Cię' sprawiają że nadal kocham życie . | imagine.me.and.you
|
|
 |
ten nocny skurcz serca,który cię budzi o północy nie pozwalając dalej spać.te wszystkie wspomnienia,które najchętniej wyrzucilibyśmy na zawsze.upadasz,chcesz się podnieść,płaczesz. uwierz, kurwa. naprawdę bardzo dobrze to znam. | imagine.me.and.you
|
|
 |
stałam na przejściu dla pieszych.autobus właśnie mi odjeżdżał.w myślach cały czas powtarzałam 'zielone,zielone'.jest.szybkim krokiem ruszyłam na drugą stronę ulicy.-ups!sorry.wpadł na mnie jakiś koleś.to byłeś Ty.-nie szkodzi.powiedziałam omijając wzrokiem szerokim łukiem Twoje brązowe oczy.światło zmieniło się na czerwone a ja stałam jak wryta na środku ulicy wpatrując się w Twoje adidasy i zaciągając się Twoim zapachem.-może zejdziemy.chwyciłeś mnie lekko za ramię i przeprowadziłeś wśród pipczących samochodów.-wiesz dużo ostatnio myślałem o Tobie i..o Nas i..ja Cię naprawdę kocham.wiem że..-cii.nie dałam ci dokończyc zatykając twoje usta swoją ręką.patrząc ci w oczy,szepnęłam -jak ja cholernie tęskniłam za tą chwilą.nawet nie zdążyłam spojrzeć ci w oczy a nasze usta same się połączyły.miałam w dupie to że stoimy na środku chodnika i patrzy się na nas pół szkoły.liczyłeś się tylko Ty.|imagine.me.and.you
|
|
 |
nie mogłam zasnąć.postanowiłam do niego zadzwonić.chwyciłam telefon->ostatnie połączenia->połącz i czekam...-ops..chyba Cię obudziłam.powiedziałam,słysząc twój chrapliwy głos.-to nic mała,co się stało? -wiesz nie..to nic takiego tylko nie mogę zasnąć.mówiłam ze smutkiem w głosie.-na trzeciej półce twojej niebieskiej szafki siedzi duży miś z białym,ogromnym sercem w łapkach.widzisz?-tak.to przecież od ciebie.-no to teraz wstań chwyć go i połóż na nim głowę.zrobiłam tak jak kazał.-a teraz,a teraz co?zapytałam.-a teraz to tylko słuchaj.przyłożył słuchawkę do swojej klatki piersiowej,a mi oczy zaczęły się kleić.czułam jego zapach i słyszałam bicie serca.zasnęłam w mgnieniu oka. | imagine.me.and.you
|
|
 |
' 2 słowa , 9 liter - był chujem . '
|
|
 |
'' Dużo śnimy o tych, przez których nie możemy zasnąć. '' | demotywatory . pl
|
|
 |
'' Zbyt prawdziwe by być piękne i szczęśliwe ... ''
|
|
 |
i wiesz co chuj mnie to obchodzi co z nią teraz robisz, tylko zastanawiam się co mi kurwa powiesz tym razem kiedy za 15minut staniesz w progu mojego mieszkania. | imagine.me.and.you
|
|
 |
wszystko dopięte na ostatni guzik.wychodzę na imprezę.nie myślę już o Tobie.wyleczyłam się.-powtarzam sobie malując paznokcie na miętowy kolor,który tak uwielbiam.nie wymawiam już nawet twojego imienia.jeszcze tylko rzęsy.nucąc swój ulubiony kawałek chwytam za maskarę.nagle z półki wypada mi nasze wspólne zdjęcie,na które patrzę się bez opamiętania.gdy tylko dostrzegłam twoje morskie oczy i to jaka byłam wtedy szczęśliwa zrozumiałam że się nigdy z Ciebie nie wyleczę. | imagine.me.and.you
|
|
 |
-coś w tym chyba jest.kiedy to idziesz ulicą z najlepszymi ludźmi na świecie,którzy nigdy cię nie opuścili,z puszką piwa w ręku i widzisz go po drugiej stronie rzucasz wszystko dla tego skurwysyna. pomyśl troche. -wiem.. rzucam wszystko i biegnę do miłości mojego życia
|
|
 |
zdenerwowana i roztrzęsiona stałam na starych,betonowych schodach za szkołą,paląc już drugiego papierosa.-Ty palisz? podszedł do mnie i zapytał. -nie.krzyknęłam.palę tylko wtedy gdy jest mi źle albo gdy się nieźle wkurwię i muszę odreagować. -aa..odburknął. -a ty mnie kochasz?zapytałam ze łzami w oczach. -no oczywiście.powiedział. -wiesz a mi się wydaje że jednak nie.myśle ze ja jestem dla ciebie takim papierosem,niby nie palisz a sięgasz gdy ci źle.Ty mnie nie kochasz a jesteś ze mną kiedy Twoje zapchlone ego nie pozwala ci spać z myślą że rzuciła cię starsza dziewczyna.wkurwia cię to straszne i idziesz do mnie.tak jak papieros.rozumiesz!? wykrzyczałam sięgając po kolejną fajkę. | imagine.me.and.you
|
|
 |
zrobiłam sobie wolne i postanowiłam nie iść dziś do szkoły i spać do południa.nagle o 8rano usłyszałam dzwonek do drzwi.wkurzona,zwlokłam się z łóżka,podchodząc do lusterka popatrzyłam i lekko odgarnełam włosy do tyłu.zeszłam do drzwi,niezdarnie przekręcając kluczem i naciskając na klamkę stanęłam jak wryta.stałam na boso w drzwiach patrząc na ciebie z niedowierzaniem w fioletowych majtkach w kropki i Twojej koszulce z Reeboka,którą tak wielbiłeś.-cześć kochanie-powiedziałeś uśmiechając się.-zimno dziś mówiłeś dalej trzymając w ręku dwa plastikowe kubki z gorącą czekoladą z automatu.niby nic,a znaczyło tak wiele.dla mnie jesteś niesamowity. |imagine.me.and.you
|
|
|
|