 |
Ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
I może znalazłam ukojenie w słowach, które mi powiedziałeś, a nie w Twoich objęciach? To były słowa, których potrzebowałam, i nie ważne było, od kogo je usłyszę. To nie była młodzieńcza miłość czy ślepa namiętność. To nie była tez miłość od pierwszego wejrzenia ani nic takiego, o czym ludzie opowiadają zawsze w przyszłości i śmieją się z tego. Może nie rozumiesz, co mam na myśli. Nie potrafię tego wyjaśnić - to takie trudne do objęcia w słowa, ale to było coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś, czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadać Ci o czymś takim, Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego, co zawsze będę pamiętać, ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.
|
|
 |
Myślisz, że nie cierpię, bo się nie skarżę, że nie mam uczuć. Bo ich nie okazuję, że nie pamiętam, bo przestałam wspominać. Czy to, że jestem silna i potrafię dobrze kłamać oznacza, że nie jestem człowiekiem?
|
|
 |
tyle razy sobie obiecuję: napiszę ten ostatni raz, ostatni. tylko, że ten 'ostatni' raz następuje prawie codziennie.
|
|
 |
'czekamy na coś bezustannie, gdy nie jasne są szczegóły, serce mówi wyraźnie, to rozum czasem jest głupi.'
|
|
 |
z jego ust wydobywał się dym,gdy jednocześnie powiedział jej,że bardzo ją kocha. ta dzielna i odważna dziewczyna, która cierpiała i czekała na niego sześć miesięcy usiadła mu na kolanach i odpowiedziała: "kochanie,spóźniłeś się".
|
|
 |
szkoda, że przed poznaniem Ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę Cię poznać. odechciałoby mi się na samym początku.
|
|
 |
chciałabym mieć jakiegoś małego robaczka, którego podrzuciłabym tobie i dała mu misję śledzenia ciebie, co robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś, kogo całujesz.
|
|
 |
-twój tata jest cukiernikiem?
-nie,a co,słodka jestem?
-nie,niezły pączek z ciebie.
|
|
 |
i mogę powiedzieć szczerze,
że czasem lubię kiedy jest Ciebie pełno w mojej głowie.
|
|
|
|