 |
Całe życie uczę się na swoich błędach, ale gdybym potrafiła jeszcze na cudzych to do niczego między nami by nie doszło. / cogdybynierap
|
|
 |
więc poczekam jeszcze chwilę, nim słońce zajdzie gdzieś za blokami, i wtedy znów ujrzę Ciebie, tak uśmiechniętego jak kiedyś, choć teraz może jedynie w snach, to tak realnych jakbyś był tu obok, tak po prostu, był centralnie przy mnie. / Endoftime.
|
|
 |
kiedyś znał odpowiedź na każde z mych pytań, potrafił wyjaśnić każdy ze schematów, nawet tych tak gruntownie zagmatwanych. od pewnego czasu również bliski był mu, opracowany w każdym calu, system własnych uczuć, tak, ten jego dla mnie niewytłumaczany logicznie tok rozumowania, zawsze był mi obcy. chociaż obce była mi każda z jego myśli, każde z tych uczuć, właściwie całe jego życie również, to idealizowałam go pod każdym względem, dla mnie był wyjątkiem, być może dlatego, że chociaż jedynym, to doskonałym powiązaniem tego wszystkiego były właśnie nasze serca, i ich równomierny rytm bicia, dla siebie nawzajem. / Endoftime.
|
|
 |
Wkręty. Procenty. Stan obojętny. Życiodajne sentymenty.
|
|
 |
''Poczekam, aż zatęsknisz, wtedy powiem Ci spierdalaj.''
|
|
 |
Czasami mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. Czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
Jeśli ktoś złamie ci serce, po prostu przywal mu twarz. Poważnie, po prostu przywal mu w twarz i idź na jakieś lody.
|
|
 |
I nie czuję już nic, z wyjątkiem tego otępiającego bólu.
|
|
 |
Nie oczekuję już nawet, że to ułoży się jakkolwiek.
|
|
 |
Sto powodów by uciec i milion by nie wrócić.
|
|
 |
I te przypadkowe zbiegi okoliczności,
które tak bardzo rozpierdalają moje życie.
|
|
 |
Nie chcę tak żyć wciąż czekając na Ciebie, nocami umierać od myśli czy jeszcze się kiedyś odezwiesz.
|
|
|
|