|
Miałeś gdzieś, że Cię kochałam i codziennie pisałeś, jak to cudownie jest z nową dziewczyną, jak bardzo ją kochasz... Wtedy właśnie obiecałam sobie, że między nami nigdy nic nie będzie, bo pokochałam Cię takim, jakim jesteś, a Ty nie chciałeś tego słuchać twierdząc, że jesteś do niczego... Te słowa też mnie raniły. To była moja pierwsza miłość, taka czysta, młodzieńcza, niewinna, prawdziwa. Ty ją odrzuciłeś! I nie mów, że wszystko jest moją winą, bo złamałeś serce młodej dziewczynie, która bardzo długo nie mogła się po tym pozbierać... :( | me.
|
Dodaj komentarz
