głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ppanim

Świetne! Pięknie piszesz  ale o tym już pewnie wiesz.    teksty waniilia dodał komentarz: Świetne! Pięknie piszesz, ale o tym już pewnie wiesz. ;) do wpisu 20 czerwca 2014
teraz nawet słowo kocham wydaje się być zupełnie innym słowem.

ppanim dodano: 19 czerwca 2014

teraz nawet słowo kocham wydaje się być zupełnie innym słowem.

Nie chciałam znowu być taka  nie chciałam tego robić  a dziś boli mnie głowa i wiesz to chyba dlatego  że pragnęłam chociaż na pięć minut o Tobie zapomnieć i chciałam poczuć jak to jest żyć i potrafić korzystać z tego  co daje to życie. Och tak bardzo potrzebowałam poczucia bliskości  a on był na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło  że pstryknęłam palcami  a on był obok mnie. A później nawet nie wiem kiedy jego ramiona zaczęły otaczać moje i nie wiem kiedy poczułam smak jego ust. Było inaczej niż zwykle  wiesz? Pierwszy raz pomyślałam  że mogłabym zapomnieć i żyć od nowa. Być może to o jeden za dużo wypity drink sprawił  że przez moment poczułam się tak bardzo wolna  bo noc się później skończyła  on wyjechał  a ja znów nie wiem  co robić dalej. Jednak wiesz  może jest nadzieja  że kiedyś spotkam kogoś z kim będę potrafiła ułożyć swoje życie  że odetnę się wreszcie od Ciebie i tak po porostu ruszę do przodu.    napisana

napisana dodano: 19 czerwca 2014

Nie chciałam znowu być taka, nie chciałam tego robić, a dziś boli mnie głowa i wiesz to chyba dlatego, że pragnęłam chociaż na pięć minut o Tobie zapomnieć i chciałam poczuć jak to jest żyć i potrafić korzystać z tego, co daje to życie. Och tak bardzo potrzebowałam poczucia bliskości, a on był na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło, że pstryknęłam palcami, a on był obok mnie. A później nawet nie wiem kiedy jego ramiona zaczęły otaczać moje i nie wiem kiedy poczułam smak jego ust. Było inaczej niż zwykle, wiesz? Pierwszy raz pomyślałam, że mogłabym zapomnieć i żyć od nowa. Być może to o jeden za dużo wypity drink sprawił, że przez moment poczułam się tak bardzo wolna, bo noc się później skończyła, on wyjechał, a ja znów nie wiem, co robić dalej. Jednak wiesz, może jest nadzieja, że kiedyś spotkam kogoś z kim będę potrafiła ułożyć swoje życie, że odetnę się wreszcie od Ciebie i tak po porostu ruszę do przodu. / napisana

Nie mam już sił  aby mówić o uczuciach  aby przyznawać się do smutku  który kłębi się w moim sercu. Nie mam sił mówić  jak bardzo jest źle  kiedy nikt nie jest obecny. To takie uczucie samotności  pustki potrafi już przezwyciężyć wszystko we mnie. Nie wytrzymuję przez to  ale nie poddaję się na tyle  aby ulec presji i uciec do przeszłości  aby uciec do fizycznego bólu. Choć nie jeden raz chciałabym coś zrobić ze sobą  nie raz próbowałam skrzywdzić siebie na tyle  aby nie pamiętać o tym co miało miejsce. Ale tak się nie daje. Ta presja staje się czymś nieuniknionym   taką zbłąkaną nadzieją. Wciąż wierzę  że coś się zmieni  że ktoś zrozumie jakieś błędy i będzie chciał cokolwiek naprawić  że coś wyniknie z inicjatywy drugiej osoby  a nie tylko i wyłącznie mojej. Jednak kiedy przychodzą takie dni  jak ten dzisiejszy rozumiem  że nie ma na to szans  że jestem nikim w życiu ludzi  którzy pomimo błędów i odejścia nadal coś dla mnie znaczą.

remember_ dodano: 19 czerwca 2014

Nie mam już sił, aby mówić o uczuciach, aby przyznawać się do smutku, który kłębi się w moim sercu. Nie mam sił mówić, jak bardzo jest źle, kiedy nikt nie jest obecny. To takie uczucie samotności, pustki potrafi już przezwyciężyć wszystko we mnie. Nie wytrzymuję przez to, ale nie poddaję się na tyle, aby ulec presji i uciec do przeszłości, aby uciec do fizycznego bólu. Choć nie jeden raz chciałabym coś zrobić ze sobą, nie raz próbowałam skrzywdzić siebie na tyle, aby nie pamiętać o tym co miało miejsce. Ale tak się nie daje. Ta presja staje się czymś nieuniknionym , taką zbłąkaną nadzieją. Wciąż wierzę, że coś się zmieni, że ktoś zrozumie jakieś błędy i będzie chciał cokolwiek naprawić, że coś wyniknie z inicjatywy drugiej osoby, a nie tylko i wyłącznie mojej. Jednak kiedy przychodzą takie dni, jak ten dzisiejszy rozumiem, że nie ma na to szans, że jestem nikim w życiu ludzi, którzy pomimo błędów i odejścia nadal coś dla mnie znaczą.

Mam żal do siebie  do nich.. Szczególnie do ludzi  których nazywałam kiedykolwiek przyjaciółmi. Mam do nich ogromny żal  bo odeszli tak bez słowa. Nienawidziłam nigdy takiego traktowania i nienawidzę do dziś. Lecz nie przyznaję się do tego. Wiem  że nikt kto kiedyś był przy mnie nie pamięta o moim istnieniu  nie pamięta o tym  że jestem. Choć często chciałabym  aby Ci ludzie wrócili  to nie wiem czy potrafiłabym jeszcze komuś zaufać na dłuższy czas. Ale z drugiej strony czuję niesamowitą pustkę  ból. Nie ma ich i jest źle. Nie mam od nich sił  nie mam tego co mi dawali. Nie ma ich obecności przy mnie  więc świat wydaje się szary  ponury. A ich obecność sprawiała zawsze  że coś wyglądało barwnie. Może nie było tego wiele  ale zawsze coś w ich obecności się kryło. A dziś? Dziś został tylko smutek  łzy..Codzienna walka w nocy  aby nie uronić kolejnych łez. Ucieczka przed światem i rzeczywistością. Został ból i wspomnienia  których oni nie chcą zabrać do tej pory. Coś w czym muszę trwać.

remember_ dodano: 19 czerwca 2014

Mam żal do siebie, do nich.. Szczególnie do ludzi, których nazywałam kiedykolwiek przyjaciółmi. Mam do nich ogromny żal, bo odeszli tak bez słowa. Nienawidziłam nigdy takiego traktowania i nienawidzę do dziś. Lecz nie przyznaję się do tego. Wiem, że nikt kto kiedyś był przy mnie nie pamięta o moim istnieniu, nie pamięta o tym, że jestem. Choć często chciałabym, aby Ci ludzie wrócili, to nie wiem czy potrafiłabym jeszcze komuś zaufać na dłuższy czas. Ale z drugiej strony czuję niesamowitą pustkę, ból. Nie ma ich i jest źle. Nie mam od nich sił, nie mam tego co mi dawali. Nie ma ich obecności przy mnie, więc świat wydaje się szary, ponury. A ich obecność sprawiała zawsze, że coś wyglądało barwnie. Może nie było tego wiele, ale zawsze coś w ich obecności się kryło. A dziś? Dziś został tylko smutek, łzy..Codzienna walka w nocy, aby nie uronić kolejnych łez. Ucieczka przed światem i rzeczywistością. Został ból i wspomnienia, których oni nie chcą zabrać do tej pory. Coś w czym muszę trwać.

Chciałabym poczuć się szczęśliwa od czasu do czasu. Chciałabym zaznać choć odrobiny szczęścia w uczuciach i mieć przyjaciół  którzy będą  którzy nie odejdą pomimo przeciwności losu. Takie zwykłe marzenia  niby nic nie znaczące  a jednak potrafią mocno ranić. Bo chęć ich spełnienia niekiedy jest silniejsza od wszystkiego innego. Czasami robienie coś wbrew sobie  na siłę  co przez moment uszczęśliwia po wielu miesiącach staje się raną na sercu  z którą nie można codziennie walczyć. To boli. Bardzo boli  ale jeszcze bardziej niszczy świadomość  że jest się w stanie ufać tym  którym nie powinno. Bo ludzie przychodzą do naszego życia bez przeszkód i odchodzą w bardziej błyskawicznym tempie.

remember_ dodano: 19 czerwca 2014

Chciałabym poczuć się szczęśliwa od czasu do czasu. Chciałabym zaznać choć odrobiny szczęścia w uczuciach i mieć przyjaciół, którzy będą, którzy nie odejdą pomimo przeciwności losu. Takie zwykłe marzenia, niby nic nie znaczące, a jednak potrafią mocno ranić. Bo chęć ich spełnienia niekiedy jest silniejsza od wszystkiego innego. Czasami robienie coś wbrew sobie, na siłę, co przez moment uszczęśliwia po wielu miesiącach staje się raną na sercu, z którą nie można codziennie walczyć. To boli. Bardzo boli, ale jeszcze bardziej niszczy świadomość, że jest się w stanie ufać tym, którym nie powinno. Bo ludzie przychodzą do naszego życia bez przeszkód i odchodzą w bardziej błyskawicznym tempie.

Cichy pomruk szczęścia  ale i zarazem głośny krzyk niezadowolenia. Jej serce nie wytrzymuje już presji  w której została postawiona. Wybór pomiędzy jednym złem  a drugim czasami jest bardziej bolesny niż moment  gdy ktoś kogo się kocha  uderza cię w twarz poprzez odejście. Tego nie da się wyuczyć  nie można wyrobić sobie schematu wyborów  aby coś zaczęło się układać. Ona idzie dalej pod górkę  ale spadają na nią głazy  przed którymi stara się uciekać. Nie ma sił  choć brnie w to dalej. Boi się  ale nie przyznaje się na głos do niczego. Czuje się opuszczona przez rodzinę i przyjaciół. Czuje się odrzucona  bo nie ma w nikim wsparcia. Cierpi co noc udając  że nie dzieje się nic złego. Lecz jej serce rozrywane jest na malutkie cząsteczki. Jest szarpane przez dzikie zwierzę  którym stało się dla niej życie. Płaci tym samym wysoką karę za coś czego żałuje. Cierpi w ciszy  bo nie ma na tyle odwagi  aby prosić i żebrać o odrobinę miłości i przyjaźni.

remember_ dodano: 19 czerwca 2014

Cichy pomruk szczęścia, ale i zarazem głośny krzyk niezadowolenia. Jej serce nie wytrzymuje już presji, w której została postawiona. Wybór pomiędzy jednym złem, a drugim czasami jest bardziej bolesny niż moment, gdy ktoś kogo się kocha, uderza cię w twarz poprzez odejście. Tego nie da się wyuczyć, nie można wyrobić sobie schematu wyborów, aby coś zaczęło się układać. Ona idzie dalej pod górkę, ale spadają na nią głazy, przed którymi stara się uciekać. Nie ma sił, choć brnie w to dalej. Boi się, ale nie przyznaje się na głos do niczego. Czuje się opuszczona przez rodzinę i przyjaciół. Czuje się odrzucona, bo nie ma w nikim wsparcia. Cierpi co noc udając, że nie dzieje się nic złego. Lecz jej serce rozrywane jest na malutkie cząsteczki. Jest szarpane przez dzikie zwierzę, którym stało się dla niej życie. Płaci tym samym wysoką karę za coś czego żałuje. Cierpi w ciszy, bo nie ma na tyle odwagi, aby prosić i żebrać o odrobinę miłości i przyjaźni.

Trudno wrócić do żywych   co innego ciało   co innego dusza   co innego serce i umysł.  Tak trudno znów otworzyć oczy   kiedy z każdej strony brak   czegoś.  Bezsenność ogarnęła moje myśli   a serce twardo śpi.   Nadzieja

ppanim dodano: 18 czerwca 2014

Trudno wrócić do żywych, co innego ciało, co innego dusza, co innego serce i umysł. Tak trudno znów otworzyć oczy, kiedy z każdej strony brak, czegoś. Bezsenność ogarnęła moje myśli, a serce twardo śpi. / Nadzieja

Jak wyglądają moje wieczory? Wieczory to godziny kiedy nie wstydzę się umierać i cierpieć na zewnątrz. To godziny kiedy nawet w powietrzu czuć pustkę oraz ten dziwny smutek. Wtedy jednak nie ma już łez  a przerażającą ciszę przerywają takty kolejnych smutnych piosenek. Wieczorami jestem sama  nie muszę już kłamać  że cieszy mnie życie. Poświęcam te chwile na próby ułożenia swojego życia w jedną całość  jednak ta układanka jest o wiele trudniejsza niż mogłam przypuszczać. Wieczorami się nie uśmiecham  niczego nie udaję. Siedzę przeglądając we wszystkich wspomnieniach swoją przeszłość i maluję palcami na jego zdjęciach resztki pokruszonej miłości. Wieczorami rozpadam się w drobne kawałki  aby nocą przy świetle księżyca zebrać się w całość i nabrać chociaż trochę sił do walki z kolejnym tak samo trudnym dla mnie dniem. Wieczorami spowiadam się niebu z mojej miłości i tęsknie  przeraźliwie za nim tęsknie.   napisana

napisana dodano: 17 czerwca 2014

Jak wyglądają moje wieczory? Wieczory to godziny kiedy nie wstydzę się umierać i cierpieć na zewnątrz. To godziny kiedy nawet w powietrzu czuć pustkę oraz ten dziwny smutek. Wtedy jednak nie ma już łez, a przerażającą ciszę przerywają takty kolejnych smutnych piosenek. Wieczorami jestem sama, nie muszę już kłamać, że cieszy mnie życie. Poświęcam te chwile na próby ułożenia swojego życia w jedną całość, jednak ta układanka jest o wiele trudniejsza niż mogłam przypuszczać. Wieczorami się nie uśmiecham, niczego nie udaję. Siedzę przeglądając we wszystkich wspomnieniach swoją przeszłość i maluję palcami na jego zdjęciach resztki pokruszonej miłości. Wieczorami rozpadam się w drobne kawałki, aby nocą przy świetle księżyca zebrać się w całość i nabrać chociaż trochę sił do walki z kolejnym tak samo trudnym dla mnie dniem. Wieczorami spowiadam się niebu z mojej miłości i tęsknie, przeraźliwie za nim tęsknie. / napisana

Ja już naprawdę tego wszystkiego nie chcę. Nie chcę cierpieć  czekać  tęsknić. Chciałabym wreszcie pogodzić się z tym  że Ciebie nie ma i już nie będzie  chciałabym przyzwyczaić się do myśli  że po prostu nie byliśmy sobie pisani. Niby coś nas pchnęło do siebie  ale najwyraźniej los się pomylił. Być może nigdy nie powinnam Cię spotkać  nie powinnam przyzwyczajać się do ciepła Twojego ciała i do szczęścia  które mi przynosiłeś. Nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć  ciągle tłumaczę sobie każde Twoje zachowanie  ale bez rezultatu. Opadam z sił  każdego dnia czuję jak marnieje  jak cała zamieniam się w pustkę. Wiesz  chciałabym znów żyć  poczuć jak to jest budzić się rano pełna pozytywnej energii. Chciałabym wreszcie powiedzieć sobie  że mam to czego zawsze pragnęłam. Nie chcę już każdego dnia umierać i czekać na rzeczy niemożliwe. Ja już po prostu tak nie potrafię.    napisana

napisana dodano: 17 czerwca 2014

Ja już naprawdę tego wszystkiego nie chcę. Nie chcę cierpieć, czekać, tęsknić. Chciałabym wreszcie pogodzić się z tym, że Ciebie nie ma i już nie będzie, chciałabym przyzwyczaić się do myśli, że po prostu nie byliśmy sobie pisani. Niby coś nas pchnęło do siebie, ale najwyraźniej los się pomylił. Być może nigdy nie powinnam Cię spotkać, nie powinnam przyzwyczajać się do ciepła Twojego ciała i do szczęścia, które mi przynosiłeś. Nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć, ciągle tłumaczę sobie każde Twoje zachowanie, ale bez rezultatu. Opadam z sił, każdego dnia czuję jak marnieje, jak cała zamieniam się w pustkę. Wiesz, chciałabym znów żyć, poczuć jak to jest budzić się rano pełna pozytywnej energii. Chciałabym wreszcie powiedzieć sobie, że mam to czego zawsze pragnęłam. Nie chcę już każdego dnia umierać i czekać na rzeczy niemożliwe. Ja już po prostu tak nie potrafię. / napisana

to uczucie przychodzi i odchodzi.

ppanim dodano: 17 czerwca 2014

to uczucie przychodzi i odchodzi.

TĘSKNOTA ZA UCZUCIEM.

ppanim dodano: 17 czerwca 2014

TĘSKNOTA ZA UCZUCIEM.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć