 |
Otworzyłam przed Tobą moje serce. Potrafiłam przyjść do Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Zgadzałam się na każdą, nawet absurdalną propozycję z Twoich ust. Bolało. Płakałam całymi nocami, a następnego dnia wyglądałam jak zombie. Pozwalałam Ci na rozstania i powroty. Zmieniłeś się. Uwierzyłam, że będzie dobrze. Dawałeś z siebie wszystko, jak na początku. Twój dotyk był tak samo ciepły, a słowa łaskotały moją duszę. Myślałam, że wyrosłeś z bycia skurwielem. Och, jak bardzo się myliłam. Dlaczego jestem taka głupia? To pewnie był kolejny, misterny plan. Bawisz się mną. Znowu nie ma Cię, gdy powinieneś być obok. Podobno 'załatwiasz sprawy'. Pewnie wolałabym nie wiedzieć jakie. Jestem na ostatnim miejscu. Dobrze ustawiłeś sobie priorytety. Pomagałam Ci, gdy miałeś problemy, a teraz gdzie jesteś? Zapomniałeś, jak się ułożyło. Mogłam się spodziewać. / waniilia
|
|
 |
Otworzyłam przed Tobą moje serce. Potrafiłam przyjść do Ciebie o każdej porze dnia i nocy. Zgadzałam się na każdą, nawet absurdalną propozycję z Twoich ust. Bolało. Płakałam całymi nocami, a następnego dnia wyglądałam jak zombie. Pozwalałam Ci na rozstania i powroty. Zmieniłeś się. Uwierzyłam, że będzie dobrze. Dawałeś z siebie wszystko, jak na początku. Twój dotyk był tak samo ciepły, a słowa łaskotały moją duszę. Myślałam, że wyrosłeś z bycia skurwielem. Och, jak bardzo się myliłam. Dlaczego jestem taka głupia? To pewnie był kolejny, misterny plan. Bawisz się mną. Znowu nie ma Cię, gdy powinieneś być obok. Podobno 'załatwiasz sprawy'. Pewnie wolałabym nie wiedzieć jakie. Jestem na ostatnim miejscu. Dobrze ustawiłeś sobie priorytety. Pomagałam Ci, gdy miałeś problemy, a teraz gdzie jesteś? Zapomniałeś, jak się ułożyło. Mogłam się spodziewać.
|
|
 |
Nowy związek jako lek na zapomnienie o przeszłości? To nie jest najlepsze rozwiązanie. Tak naprawdę to nic nie daje, bo nawet jeżeli przez krótką chwilę poczujesz się lepiej to szybko możesz się w tym pogubić. Jeżeli ciągle myślisz o swoim byłym to przecież prędzej czy później nowy związek szlag trafi, a wtedy ten chłopak poczuje się tak samo chujowo jak Ty teraz, a chyba nie zasłużył sobie na takie traktowanie? Nikt nie zasługuje na to aby cierpieć za czyjeś błędy. A co jeżeli zapyta Cię dlaczego wybrałaś akurat jego? Odpowiesz mu ‘zapełniasz dziurę po moim byłym’ albo ugasisz go mówiąc ‘przypominasz mi mojego ex i to w Tobie lubię’. Nie, to naprawdę do niczego nie prowadzi. W końcu nie wytrzymasz tej sytuacji i zamiast zapominać o bólu on będzie sukcesywnie narastać. Uwierz mi. Ja też tego próbowałam i to nic przyjemnego patrzeć w oczy człowieka, który z każdym dniem zakochuje się w Tobie coraz mocniej, a Ty pragniesz aby na jego miejscu był ktoś inny. Musisz dać sobie czas./napisana
|
|
 |
romantyk z chamstwem w oczach i perfekcyjną gadką.
|
|
 |
Ja już się nie smucę. Ja od razu rezygnuję./esperer
|
|
 |
Podchodzę do Ciebie. Łapiesz moją dłoń i przyciągasz mnie do siebie. Kładę głowę na Twojej klatce piersiowej, najwygodniejszej poduszce na świecie. Usypiam słuchając najpiękniejszej kołysanki. Bicia Twojego serca. Wiem, że czuwasz. Oglądasz telewizję, ale cały czas nerwowo zerkasz na mnie. Sprawdzasz, czy na pewno oddycham. Twoja obecność mnie uspokaja. Serce bije zdrowym rytmem, a oddech jest płynny. Emocje opadają. Zasypiasz. Budzą nas promienie słońca. Wstaję pierwsza i odpalam papierosa. Taki prywatny poranny rytuał. Przyglądam się Tobie. Czy to naprawdę możliwe? Czy Bóg zesłał na Ziemię Anioła? Śpisz z uśmiechem na ustach. Dotykam Twoje, wystające obojczyki i podziwiam ciemną karnację, o której od zawsze marzę. Jesteś taki piękny. Wiem, że to nieodpowiednie słowo dla określenia mężczyzny, ale taki jest fakt. Przystojny w Twoim wypadku to za mało. Budzę Cię pocałunkiem. Troszkę się denerwujesz. Kocham patrzeć jak się złościsz. Jest idealnie. Tylko ja, Ty i nasza prywatna cisza.
|
|
 |
z nim? różnie to bywa. czasem jest tak cholernie czuły, a czasem to kawał skurwysyna.
|
|
 |
2. Bądź dlatego że chcesz być. Być jak dawniej, przyjacielem z tym czymś, z tym czymś czego obydwoje nie rozumiemy i nie potrafimy sobie czasami z tym poradzić. Brakuje mi jak cholera Ciebie takiego. Wróć.
|
|
 |
1.Po prostu chce, żeby było jak dawniej. Chcę żebyś był moim przyjacielem z którym robi sie te rzeczy. Nie chcę zeby to była miłość, czy darzenie sie jakimś dziwnym niewyjaśnionym nawet uczuciem. Chcę czuć, że z Tobą moge wszystko. Czuć, ze moge Ci sie zwierzać z codziennych problemów jak i tych których ktoś kto jest w takiej postaci jak Ty wiedziec o tym nie powinien. żebyś był kiedy tego potrzebuje i nawet kiedy chce być sama bo serce bije z taką siłą, ze zaraz eksploduje. Że kiedy wszystko mnie wkurza Ty usiądziesz obok mnie i powiesz " wiem, ze dasz rade, bo to cholernie trudne, a Ty zawsze radzisz sobie z bezsensownymi sprawami". Chce żebyś po prostu był przy mnie tak jak kiedyś. żebyś sie nie zaweszał i mówił wszystko! rozumiesz? wszystko. o niej i o innych. Bo wiem, że nie chce spędzić z Tobą całego życia, wiem, ze nigdy nie bedziesz dla mnie kimś więcej, mianowicie kimś za kim pobiegne na koniec świata. Po prostu bądź bez przymusu czy dlatego że chce byś był.
|
|
 |
Pytasz kim dla mnie jestes? Jesteś przyjacielem, dobrym przyjacielem, ale jesteś też świetnym kochankiem. Nie, nie będziesz moim chłopakiem. Nie będziemy razem. Nie, nie pokocham Cie. Nie myśl o tym. Nie rozumiem tej wiezi która tworzy się między nami. Ty zapewne też nie, ale wiem że nie chce, aby zabrakło Cie w moim życiu w jakikolwiek sposób. Chce tego jakim jest, chodź nie wiem na czym to polega.
|
|
|
|