nie lubię być ograniczana, więc tego nie rób. zniosłam to raz, drugi, trzeci - ale kolejnych nie zniosę. ja jestem niezależną osobą - cokolwiek by się nie działo. tak więc zapamiętaj to sobie, dla własnego dobra.
-I wiesz co? - spojrzała na swoje odbicie w lustrze nieprzytomnym wzrokiem. -Od dziś to wszystko pierdolę. - Kiwnęła głową i rozbiła lustro butelką whisky. A potem zaczęła żyć.
Z tego co wiem to noc jest żeby się wyspać. A nie po to żeby przeleżeć całą noc na łóżku zapatrzona w jeden punkt i powtarzać "Tak, naprawdę jest moim Romeo"