 |
pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają tego ile dla nich robisz..
|
|
 |
Miłość potrafi Cię zabić, i jednocześnie wmawia Ci, że jeszcze dojdziesz do zdrowia
|
|
 |
pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku ' forever ' . zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona. czułam, że mam przy sobie cząstkę siebie. coś, co uzupełniało mnie i moje serce.
|
|
 |
Żadne z nas nie jest perfekcyjne, daleko nam do ideałów. Oboje mamy po tysiąc wad, których nawet nie staramy się przed sobą ukrywać, bo wiemy, że znamy się zbyt dobrze, by to robić, wiemy, że to udawanie nawet choćbyśmy nie wiem jak chcieli nam nie wyjdzie. Nie w naszym przypadku. Oddajemy sobie nawzajem te najcenniejsze dla nas cząstki serca, które tak naprawdę są najłatwiejsze do zranienia, do rozłamania na poranione cząstki. Oddajemy je ze świadomością, że żadne z nas tego nie zaprzepaści. Troszcząc się o to co zdążyliśmy razem zbudować utwierdzamy się w przekonaniu, że jesteśmy dla siebie potrzebni, że bez siebie nie potrafimy oddychać. A w momentach, w których tęsknimy zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo się kochamy..
|
|
 |
Co byś czuł, gdybyś wiedział, że osoba, na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech, że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowe iskierki, które zawsze dawały nadziej. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił?
|
|
 |
Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie.
|
|
 |
|
Zaczynam wpisywać pierwsze litery w treść wiadomości. K, o, c, h, a, m kolejno pojawiają się na ekranie, już mam dopisać następne trzy, kiedy wyświetla się przychodzące połączenie od planowanego adresata tworzonego tekstu. - Halo? - rzucam z uśmiechem, okręcając się na pięcie i widząc zarys Jego sylwetki na skraju światła padającego z latarni. - Kocham Cię, tylko tyle chciałem powiedzieć.
|
|
 |
|
Boli. Kurewsko boli mnie każdy dzień bez Ciebie, rozumiesz? Ja już nie daję rady, nie mam siły tęsknić i czekać. Bo ciągle czekam, chociaż nie wiem po co. Przecież nie wrócisz, nie? Masz inne życie, nie jestem Ci w nim potrzebna. Wolałeś uciec od mojej miłości, czyżby było z nią coś nie tak? Powiedz jak jest, może we mnie po prostu brakuje jakiegoś elementu bez którego nie wyobrażałeś sobie naszego wspólnego życia. A ja głupia planowałam naszą przyszłość, która po brzegi miała być wypełniona szczęściem i czułością. Na kilometr miało pachnieć miłością, ale Ty tego nie chciałeś. Zrezygnowałeś, a ja do dziś nie potrafię w to uwierzyć. I męczę się, ciągle męczę się tymi wszystkimi wspomnieniami, kiedy mówiłeś mi, że nigdy mnie nie zostawisz. Byłam naiwna, a Ty tak pięknie kłamałeś i pozwoliłeś mi na miłość, która w większej mierze przyniosła tylko cierpienie. Jak mogłeś do tego wszystkiego dopuścić? / napisana
|
|
 |
|
Też masz tak, że patrzysz na telefon i zastanawiasz się dlaczego on się nie odzywa? Nie odzywa się, bo nie chce, a może po prostu boi się po raz kolejny wchodzić w Twoje życie, niszcząc Ci wypracowaną rzeczywistość. Może tak samo jak Ty czeka na jakikolwiek ruch. Chociaż dużo ludzi mówi, że jakby mu zależało to odezwałby się pierwszy, to spójrz, Tobie zależy, ale jednak siedzisz cicho. I wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Najgorsze jest to, że wiele par przez to czekanie traci szansę na coś naprawdę pięknego. Jak myślisz, może warto zawalczyć? Przecież już nic nie tracisz. / napisana
|
|
 |
|
Boli. Kurewsko boli mnie każdy dzień bez Ciebie, rozumiesz? Ja już nie daję rady, nie mam siły tęsknić i czekać. Bo ciągle czekam, chociaż nie wiem po co. Przecież nie wrócisz, nie? Masz inne życie, nie jestem Ci w nim potrzebna. Wolałeś uciec od mojej miłości, czyżby było z nią coś nie tak? Powiedz jak jest, może we mnie po prostu brakuje jakiegoś elementu bez którego nie wyobrażałeś sobie naszego wspólnego życia. A ja głupia planowałam naszą przyszłość, która po brzegi miała być wypełniona szczęściem i czułością. Na kilometr miało pachnieć miłością, ale Ty tego nie chciałeś. Zrezygnowałeś, a ja do dziś nie potrafię w to uwierzyć. I męczę się, ciągle męczę się tymi wszystkimi wspomnieniami, kiedy mówiłeś mi, że nigdy mnie nie zostawisz. Byłam naiwna, a Ty tak pięknie kłamałeś i pozwoliłeś mi na miłość, która w większej mierze przyniosła tylko cierpienie. Jak mogłeś do tego wszystkiego dopuścić? / napisana
|
|
 |
Po prostu zakochaliśmy się w sobie. Na to nie można nic poradzić, prawda? Nie możesz zdecydować, w kim się zakochasz, kiedy i gdzie. To się po prostu dzieje.
|
|
 |
|
boli, cholernie boli ta świadomość, że więcej cię nie spotkam, że nie przyjedziesz o jedenastej w nocy wyrwać mnie z łóżka, bo zgłodniałeś i masz ochotę zjeść powiększony mac zestaw. cholernie będzie brakować mi tych twoich słodkich ust i obrażania się, kiedy je gryzłam. już nigdy więcej nie pobiegniesz do sklepu by kupić moje ulubione wino i wypić je na trybunach, patrząc na puste boisko. nigdy więcej nie przyjdziesz po to, żeby choć godzinę przy mnie spać i tulić mnie, bo jestem okropnym zmarźluchem. nigdy nie ogrzejesz moich rąk, nigdy nie wjedziesz ze mną na rondo pod prąd i nie będziesz kręcić kółek na łysych tylnych oponach. już nigdy więcej nie będę mogła ci dokuczać, muskać delikatnie twojej szyi i jeździć palcem po plecach, aż dostaniesz ciarek. to mogła być miłość wiesz? szkoda, że żadne z nas nie potrafiło wprost powiedzieć drugiemu o swoich uczuciach, ale przecież ustaliliśmy. nigdy nie będziemy dla siebie. / notte.
|
|
|
|