 |
a teraz się zastanawiam czy to, że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego, że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak. zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
- dlaczego nauka nie wchodzi tak jak teksty piosenek ?
- bo muzyka ma sens.
|
|
 |
mam z tobą problem kochanie, nie wiem gdzie się zaczyna a gdzie kończy nasza znajomość, określmy się albo z siebie zrezygnujmy
|
|
 |
Jesli milczenie jest zlotem , to nawijka platyna . / masyhistka
|
|
 |
zawsze po deszczu swieci slonce / masyhistka
|
|
 |
dawno temu w sercu. / masyhistka
|
|
 |
związek można porównać to ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
 |
to nie była historia ze średniowiecza typu Tristan i Izolda, ani też miłość typu Bella i Edward. to była miłość typu, `ona kocha, on ma to w dupie`.
|
|
 |
a dzisiaj czuję się jak w bajce. zła macocha, 100 lat snu i krasnoludki, które podpierdoliły mi Księcia...
|
|
 |
gdyby ludzie wdychaali tyle tlenu co plotek / masyhistka
|
|
|
|