 |
Dopóki będę oddychać, będę walczyła o Ciebie.
|
|
 |
Kocham Cię, cholernie mocno tęsknie za Tobą w każdej minucie mojego życia, chciałabym usłyszeć Twój głos mówiący, że Ty też kochasz mnie i potrzebujesz jak nigdy jeszcze.
|
|
 |
"pod zbroją sarkazmu zwykle kryje się miękkie serce."
|
|
 |
Nie musisz udawać, że jesteś silny, nie musisz mówić, że wszystko jest dobrze, nie martw się tym, co pomyślą inni, jeśli musisz, płacz - to dobrze wypłakać się do końca (tylko wtedy wróci uśmiech).
|
|
 |
Pamiętasz mieliśmy być ponad wszystkim? Każdy chce abym wbiła sobie Ciebie z głowy, a ja nie chce, robię wszystkim na przekór, chodź schowajmy się przed całym światem, wiem, że jestem idiotką, że zraniłam Cię za bardzo, ale jestem w stanie schować Cię przed całym światem i bólem. Nie piszę do Ciebie, gdy zostaje sama, ale nie wiem jak mam się o Ciebie starać, powiedź tylko, że mi pozwolisz na to, abym się starała, odrzuciłam miłość innego człowieka, dla Ciebie, pamiętam o Tobie cały czas.
|
|
 |
"...to nie tak, że był sam, bo to był brat - był jak rodzina (..) jest mi zioma brak..."
|
|
 |
Człowiek też może stać się nałogiem.
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
 |
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
 |
Przeraża mnie fakt, że każdego dnia moje serce staje się coraz bardziej zimne mimo dodatniej temperatury na zewnątrz, wewnątrz czuję pustkę, Ciebie nie ma, jestem tylko ja, nie ma naszych wspólnych planów ani uśmiechów. Boje się, że przestanę czuć cokolwiek, że zatracę siebie do ostatniego najgłupszego uczucia, i nie będzie dla mnie istniało coś takiego jak miłość.
|
|
 |
Już nie wiem co mam powiedzieć, czy pobiegłabym za Tobą w ogień? pewnie tak, przecież jesteś facet, to nic, że mój były, ale kurwa obecny w sercu, jedyny
|
|
|
|