 |
|
"[...] Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. [...]" Uwielbiam, kiedy ksiądz na weselach spokojnym i pewnym głosem czyta ten list, Po plecach przebiega mi dreszcz a usta lekko się uśmiechają, Chciałbym wierzyć, że miłość w dzisiejszych czasach taka jest, chociaż zewsząd dostaję dowody, że to nie prawda, że to tylko marzenie pewnego człowieka albo anioła, To piękna miłość,I nie mówmy, że jest możliwa tylko w wyobraźni, Bo taka miłość nie zna granic, więc musi znać wszystkie problemy, Dotykają ją różne trudności, ale kochające się osoby nadal trwają,
|
|
 |
W sercu mam bruneta. Przystojnego, wysokiego na około 186 cm, brązowookiego bruneta, który ma najpiękniejszy uśmiech na całym tym świecie. Jest moim dopełnieniem. Bez niego ja już nie istnieje. Jest tą drugą połówką jabłka, serca, duszy. Przede wszystkim jest tą druga połówką mnie. / napisana
|
|
 |
Wiesz jak smakuje miłość, która w głównej mierze przepełniona jest tęsknotą i czekaniem? Ja wiem. Wtedy każde spotkanie jest jak te pierwsze. Każda sekunda jest cenna, chcesz korzystać z tego czasu jak najwięcej. Rejestrujesz każdy detal, chociażby ten najmniejszy. Próbujesz tak na zapas nacieszyć się swoim szczęściem. Nie chcesz wypuszczać go z rąk, bo wiesz, że za chwile będziecie musieli się rozstać. Doceniasz wszystko, każdy gest, uśmiech, spojrzenie. Nic nie może uciec Twojej uwadze, bo jak wrócisz do domu, będziesz miała, co wspominać. I tak do następnego spotkania. I znów i znów. / napisana
|
|
 |
Już kilka razy analizowałam ten kończący się rok i dochodzę do wniosku, że był on najlepszy. Spełniło się tak wiele moich marzeń. Każda gorsza chwila została mi później wynagrodzona. Cały ten rok świetnie ukazuje jak rodziło się szczęście i miłość, jak z samego dna podniosłam się i brnęłam ku górze. Ten rok to taki początek mojego życiowego sukcesu. / napisana
|
|
 |
Nie zostawię go [...]. Nie ma takiej możliwości. Nie dzisiaj, nie teraz, i w ogóle nigdy.
|
|
 |
przywykłam do tego, że żyję Tobą,
Tylko Tobą
|
|
 |
Nie chcę nigdy myśleć, że już nie moje tętno jest w Jego oczach, że ktoś inny idzie z Jego sercem w dłoniach na bosaka zdzierając stopy do krwi, że już nie ja robię wszystko by tylko to serce było bezpieczne, by spokojnie biło nawet za cenę moich ran i blizn. Jego dłonie, Jego skóra, to wszystko jest tak realne i bliskie, tak rzeczywiste jak płatki śniegu w środku zimy, jak upał w lecie i łzy gdy człowiekowi jest źle.
Za kilka lat chcę go witać uśmiechem każdego ranka, chcę kłócić się z Nim i godzić całą noc. Dlaczego akurat z Nim? Nie wiem, miłość nie pyta "dlaczego", Ona albo jest albo nie. Więc zapomnijmy o rozsądku i żyjmy dla siebie.
|
|
 |
nie strać Go i nie rań,
bo masz wszystko to
na czym ci tak zależało
|
|
 |
nie ważne ile noży wbijemy sobie w plecy,
jak wiele razy będziemy płakać po tych destrukcyjnych momentach,
liczy się to czy będziemy potrafili podnieść się,
wybaczać.
|
|
 |
mój bohater, zwykły człowiek a jednocześnie gdzieś wysoko,
ponad innymi, ktoś kto nie lubi widoku moich łez i stara się je otrzeć dłonią,
choć o wiele lepiej robi to swoim uśmiechem
|
|
 |
eyey mała! weź się w garść, nie możesz tego zjebać
|
|
 |
Wiesz, chciałam powiedzieć Ci tylko tyle, że Cię kocham. Jak nigdy nikogo. / napisana
|
|
|
|