 |
Wbrew pozorom podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane...
|
|
 |
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy.
|
|
 |
nie byłam w stanie się upokorzyć. nie potrafiłam, przyznać się do miłości. nie wiedziałam, jak dobrać w słowa, uczucia do osoby, która czuje coś zupełnie odwrotnego. spieprzyłam.
|
|
 |
nie mam nic chociaż moje serce jest na wagę złota , zwykła dziewczyna , która pragnie kochać. mogę oddać je w zamian za wyrozumiałość , zrobię wszystko żeby sprostać twym oczekiwaniom, mało?
|
|
 |
Pomalowałam paznokcie, wstaję rano, potrafię się śmiać, odnawiam kontakty ze światem. Jak widzisz radzę sobie bez Ciebie. Tylko czasem jeszcze zapominam oddychać. Zwłaszcza kiedy przechodzisz obok
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic.
|
|
 |
Kiedy piszę do Ciebie to znaczy, że tęsknię za Tobą, a kiedy nie piszę to znaczy, że chcę abyś Ty tęsknił za mną.
|
|
 |
`Bo obiecałam sobie, że nie pokocham nikogo tak mocno, żebym nie mogła być całą, kompletną osobą bez niego.`
|
|
 |
Nie wiem czy można nazwać miłością milion SMS-ów, tysiące spojrzeń, setki uśmiechów i kilka spotkań...
|
|
 |
`Nie obawiam się,że ktoś ponownie mógłby mi złamać serce,bo nie ma już czego łamać.`
|
|
 |
powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. nie kochał?
|
|
 |
Już nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice.
|
|
|
|