 |
jesteś i swą obecnością nadajesz sens dniu .
|
|
 |
Nie patrz w przeszłość, która przeminęła. Nie zawracaj sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła. Żyj teraźniejszością i spraw żeby była warta wspomnień.
|
|
 |
Siedzisz w mojej głowie, niezależnie od sytuacji.
|
|
 |
5 Oddechów sześciennych zapomnienia.
|
|
 |
Odpowiedzialności uczuć nie mierzy się w stratach i oddaniu, ale we wspólnych konsekwencjach.
|
|
 |
Wszyscy poszukujemy sensu życia. Chcemy być niezależni. Inni od Innych. Ale gdy tylko przychodzi nam podjąć jakąś decyzję poszukujemy kogoś, kto swoim skinieniem głowy bądź dezaprobatą wskaże nam kierunek, w którym mamy podążać. Na kim możemy oprzeć nasz wybór. Jakbyśmy chcieli takim zachowaniem, zostawić sobie możliwość przerzucenia odpowiedzialności za nasze wybory na tych Innych.
|
|
 |
Dwie rzeczy mogę powiedzieć z ręką na sercu. Pierwsza - że coś do niego czuje, druga - że nie powinnam.
|
|
 |
Czasem przechodząc przez miasto odwracam się czy Cię za mną nie ma, bo znów na którejś z ulic poczułam Twój zapach.
|
|
 |
Decyzje podjęte dziś, wpływają na jutro.
|
|
 |
to te szczęśliwe chwile, bolą potem najbardziej.
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
|
|