 |
|
żonglowałeś zaufaniem, wypadło z rąk, na tyle, po sprawie zamknął się krąg.
|
|
 |
|
nigdy więcej z tobą wódki, nigdy więcej daj mi pyska, wole z obcym stracić niż z tobą zyskać.
|
|
 |
|
w naszych sercach nie raz był pożar, nie jedna sytuacja na ostrzu noża i chociaż zawiść ma ludzką twarz, góra z górą się nie zejdzie człowiek z człowiekiem tak.
|
|
 |
|
życie jest życiem, nie każdy się wyliże. niejeden chciałby być dziś głuchym krótkowidzem.
|
|
 |
|
rozdwojenie jaźni, autoportret.
|
|
 |
|
Taka z Ciebie szmata, że nawet mopa do sprzątania nie potrzebujesz./esperer
|
|
 |
|
Cześć ,istota pozaziemska przez niektórych zwana Bogiem,a przeze mnie po prostu kimś kto jest tam na górze i rozpierdala człowieczeństwo na starcie. Dobrze się bawisz widząc niespełnione miłości, rodziców alkoholików i bezbronne dzieci,które najbardziej na tym cierpią? Potępiasz samobójców, a sam stworzyłeś świat, na którym życie jest nie do zniesienia. Piona dla Ciebie, pokaż tą swoją troskę o nas, pokaż jak bardzo kochasz i jaki to miłosierny jesteś. Nie da się? No cóż. Wiesz o co mam do Ciebie żal? O brata niedoszłego samobójcę, o widok jego szram na rękach, o widok płaczącej matki i ojca,który milczał. Mam do Ciebie żal o mnie, o te przepłakane noce, o wieczny lęk co przyniesie następny dzień. Nie, nie mówię, że masz być jak koncert życzeń, ale mógłbyś pomóc, czasami, sporadycznie, a Ciebie ciągle nie ma, nie ma i nie ma. Co robisz? Zabierasz nam znowu młodego kumpla czy wpieprzasz w nałóg trzynastolatka? Sory, ale chwilowo jestem poza Twoim zasięgiem./esperer
|
|
 |
|
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli,która nie uwzględniała by jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca./esperer
|
|
 |
|
Czasami jestem tym wszystkim zmęczona. Mam ochotę zamknąć się w pokoju, zawinąć w kołdrę i przeleżeć tak cały rok. Bez przyjaciół,chłopaka,rodziny. Tylko ja i moje pojebane myśli, mój wewnętrzny żal i słowa,które tylko sobie odważyłam się powiedzieć. Tylko ja i moja pierdolnięta osobowość,która każdego odrzuca./esperer
|
|
 |
|
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.
|
|
 |
|
Kiedy mężczyzna milknie, kobieta myśli o najgorszym.
|
|
 |
|
Zupełnie nie znasz życia, Ty nie wiesz co to ból, nie wiesz co to strach i łzy słone bardziej niż sól. Ty nie wiesz co to milość, bo nie ma Ciebie i nigdy nie było.
|
|
|
|