  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         chyba do końca życia będę się jarać, że to właśnie ja mogłam dotykać twoich blond loczków, zdejmować ci śliczną niebieską koszulkę i całować cię namiętniej niż inni. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         mimo tego, że mam kogoś innego, myślę o nim. martwię się, czy może nie zapił się na śmierć. gdy widzę jego przezwisko na gadu gadu z żółtym słoneczkiem oddycham z ulgą. chociaż już nic dla mnie znaczy są takie sekundy gdy tęsknię za nim. przecież przez kilka miesięcy to on był sensem mojego życia. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Twój głos nadal na mnie działa
 
Mów do mnie z pasją... 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         ` a kiedy połknęła już 25 tabletkę
i zapiła 25 łykiem wódki,
on zadzwonił i oznajmił jej,
że chce spędzić z nią życie. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         twoje życie jest bez komplikacji. dopóki się nie zakochasz. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         dla kochanej Irresolute, tak jak obiecałam na gg. ; *  / zawsze jadłam czekoladę. bywało, że po kilka dziennie. teraz nie mam na nią ochoty. tak samo jest z moją ukochaną cherry coke czy waniliowymi papierosami. w wakacje spałam do trzynastej, teraz wstaję o ósmej. budzę się w ciągu nocy niedowierzając, czy to wszystko dzieje się naprawdę. ciepłe powietrze pachnie jak malinowa mamba, a woda gazowana jest dziwnie słodka. niebo jest przebłękitne, słońce przeżółte i uśmiecha się do mnie jak na rysunkach z przedszkola. zwariowałam? nie, po prostu się zakochałam. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |