 |
|
wszystko straciło sens: herbata stała się za gorzka, pogoda zbyt deszczowa, a twój uśmiech zimny. twoje słowa stały się prymitywne.
|
|
 |
|
myśli wciąż zapełnione każdym twym spojrzeniem, słowem. poszukując ucieczki od nich, gubię się coraz bardziej.
|
|
 |
|
wszystko czego potrzebuję to "spokój" umysłu.
|
|
 |
|
jeden ruch, rozdzielił nas na wieki, jeden gest był niepotrzebny. nie zaprzeczysz.
|
|
 |
|
i przyniosłam mu całe niebo w swoich dłoniach - dalej nic nie rozumiał.
|
|
 |
|
była niczym niezapisana kartka. poznała jego i nagle na samym środku pojawiło się wielkie czerwone serce, ze znanym już na pamięć inicjałem.
|
|
 |
|
mogę wyrecytować ostatnią wiadomość od niego.
|
|
 |
|
tęsknota we mnie siedzi jak drucik z miedzi. się żarzy, rzęsy mi parzy.. parzy i parzy.
|
|
 |
|
chcę byś codziennie witał mnie tym długim spojrzeniem i odgarnięciem kosmyku włosów z moich oczu.
|
|
 |
|
czuła jeszcze wpływ alkoholu i atmosferę imprezy.
|
|
 |
|
a za oknem - jak na złość: deszcz, wiatr i szaruga. tęsknię.
|
|
 |
|
znalazłam odciski twoich palców na kieliszku z winem. czy wiesz, że zostawiasz je też na całym moim sercu?
|
|
|
|