 |
i nie ma nic gorszego niż ta przestrzeń w której tak często się zamykasz, z tą swoją samotnością, której z pewnością masz nadmiar, której można mieć już dość. To pieprzenie, ze lubię być sam, że poradzę sobie sam, że nie mam serca i że nikogo nie potrzebuję. Że kocham swoją wolność i samotność. Bzdura! Nikt nie jest szczęśliwy będąc samotnym. Samotność jest dobra tylko na chwile, da się z nią żyć, a i owszem, ale często życie dopierdala na tyle, że podnosi się wzrok w poszukiwaniu pomocnej dłoni, Ale nie Ty wolisz być sam, zupełnie sam. Szkoda tylko, że nie widzisz, ze komuś zależy na Tobie i że zachowując się tak odbierasz wszystko to co piękne jest. Jesteś dla mnie kimś ważnym i wiem, ze Twoje 'nie ważne; znaczy 'w chuj ważne, ale nie chce mi się tego tłumaczyć', ale co to kogo interesuje. Mała dziewczynka i jej gigantyczne problemy. Skończyłam. Dziękuje, cześć. //bereszczaneczka
|
|
 |
Ilekroć przejeżdżam obok miejsca, w którym się poznaliśmy myślę sobie, że to zabawne.. kiedyś nawet nie wiedziałam, że istniejesz, a teraz nie potrafię przestać o Tobie myśleć.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie wymagaj ode mnie tego, bym zapomniała. Nie da się zapomnieć o Tobie, od tak. Po tym wszystkim, po naszych szaleństwach, rozmowach. Po tym jak pomagaliśmy sobie w uczuciach. To nie jest łatwe. //bereszczaneczka
|
|
 |
Poza tym nauczyłam się milczeć, gdy naprawdę mi zależy.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Słońce wstanie jak zawsze rano i życie będzie toczyło się dalej, nie pytając nas o zmiany, myśli, uczucia, marzenia i westchnienia. //bereszczaneczka
|
|
 |
A że mi przykro trochę się zrobiło, to nic przecież.. //bereszczaneczka
|
|
 |
To właśnie Ty potrafisz ranić tak, jak nikt. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją.
|
|
 |
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski. [Emil Cioran]
|
|
 |
Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś, co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach, w których wypadało stać. Poddawałam się, kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam, gdy najodpowiedniej było powiedzieć "tak". Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych, który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy, odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień, kolejny, taki sam jak wczoraj i pewnie jutro, monotonny, przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej. [ yezoo ]
|
|
 |
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda, co z Tobą jest? Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić, zapomnieć mnie.. Miałaś nie płakać, świat poukładać, żeby miał sens. Łatwo mówi się - ja wiem.. ♥ Bracia
|
|
 |
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów. [ yezoo ]
|
|
|
|