 |
|
Obrali ten sam kurs, życia marynarze,
Grał im ten sam puls, muzyka szła w parze,
Pełen luz, łeb pełen marzeń,
Szkoda że teraz kurs nie ten sam już./Grubson
|
|
 |
|
Już sam nie wiem jak to ma być,
Bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć,
(I co) niby mam teraz zrobić..?
Już sam nie wiem jak to ma być,
Wszystko się kiedyś zaczyna i kończy./Grubson
|
|
 |
|
To kolejne rany które zaszyte będą gdzieś na dnie serca, i nie ujrzy ich świat. Bo kto miałby mnie zrozumieć? A te wakacje miały być tak cholernie udane./neverlosehope
|
|
 |
|
To niby nic, a boli jak zdrada./neverlosehope
|
|
 |
|
Wybiera samotność, tą niszczącą od środka. Uważa że lepsze to niż kolejne zawodzenie się na ludziach. Zmienia się z każdym kolejnym dniem, tracąc wiarę w prawdziwość. Zostanie Ona i jej umysłowe alcatraz./neverlosehope
|
|
 |
|
Co kiedyś łączyło nas, wciąż w sercu mam nie ujrzy tego świat./Kasia Kowalska
|
|
 |
|
Nie możemy udawać że nie stało się nic, bo stało się za dużo o jedno uczucie./neverlosehope
|
|
 |
|
ojciec pije, wie że spierdolił sobie życie. jak mam nie być kurwa zimny skoro wciąż w tym żyję ? dłonie chłodzą mi twarz, służą za kompres. ile miałeś takich chwil ? ja mam je ciągle
|
|
 |
|
Doskonale jej nie znał a już wpuszczał do łóżka, dawał pieniądze za każdą kolejną spędzoną godzinę razem. Miało to być jednorazowe, jedna noc nic więcej, żadnych uczuć i myśli związanych z Nią, lecz nie było tak. Zapadała noc i słyszał pukanie do drzwi '' to Onaa.. '' mówił szczęśliwy w duszy. Pragnął ją pieprzyć całe dnie, dawał jej za to, wszystko to czego sobie zażyczyła. Dni zamieniły się w tygodnie, tygodnie w lata, zakochał się. Będąc w związku, powiedział '' Kocham '', wtuliła się w Jego ciało leżące na Niej i wymamrotała '' Też to kocham. '', przestał na chwilę '' ale ja kocham Ciebie, chce mieć Cię dla siebie.. '' Zeszła z łóżka okrywszy się kołdrą, wzięła ciuchy, ubrała się, pomalowała swoje usta czerwoną szminką i zapalając papierosa szepnęła '' Każdy mnie ma złotko.'', zmarnował sobie kupę pieniędzy, w tym kilka lat normalnego życia. Chciał zapomnieć, może da radę.
|
|
 |
|
nie dawno chcieliśmy być - się nie udało, później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło, a teraz stoimy gdzieś pomiędzy i brak pomysłu co dalej...
|
|
 |
|
w niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień...
|
|
 |
|
jakiś czas temu światło zgasło znów nie mogę zasnąć..
|
|
|
|