 |
|
Lubie palić, patrząc w okno i myśląc, że gdzieś tam daleko jesteś z nią, a nie ze mną tutaj.
|
|
 |
|
Ludzie z grupą krwi A kochają mocniej. Ty miałeś grupę B, prawda?
|
|
 |
|
Pamiętam te poniedziałki i piątki. Tylko wtedy się spotykaliśmy.
|
|
 |
|
Już nic od Ciebie nie chce.
|
|
 |
|
Może nie uwierzysz, ale gdy ona cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie
|
|
 |
|
Kochanie, nie bój się, nie zranię Cie.
|
|
 |
|
Przyszedł do niej z kwiatami. Po kilku miesiącach ciszy, w końcu zrozumiał, że to ją kocha. Otworzyła mu jej mama. Zapytał o nią, ta wyjęła tylko kartkę i napisała u adres. Już miał zamiar tam jechać, gdy dostrzegł, ze jest to adres pobliskiego cmentarza. Odwrócił się do kobiety z łzami w oczach, a ona mu przytaknęła. Ta ich młodzieńcza miłość zabiła jej córkę.
|
|
 |
|
owszem, są w moim życiu takie osoby, które mogą wszystko. mają prawo obudzić mnie o 4 nad ranem, z byle powodu. mogą czytać moje smsy i pić z ulubionego kubka. nawet mają prawo zdrabniać moje imię - choć tak bardzo tego nie lubię. mogą też zająć moje łóżko, a nawet zabrać mi kołdrę. ale takich osób jest mało, bardzo - bo policzę je na palcach jednej ręki.i nie łudź się, nie ma Cię pośród nich. / veriolla
|
|
 |
|
spoglądasz w Jego oczy, i wiesz, że nie chcesz żadnego innego. przyglądasz się i widzisz w nich obojętność, która Cię zabija. wyciągasz rękę, ale nie czujesz Jego dotyku - odszedł. bo tak chciał, bo wolał inną - a przecież jak twierdził, tak świetnie się rozumieliście. / veriolla
|
|
 |
|
To głupie, ale pierwszy raz od dłuższego czasu zaczęłam płakać tylko dlatego, że go zraniła.
|
|
 |
|
Nasza miłość, czy ona naprawdę istniała?
|
|
 |
|
Są takie noce, gdy wychodzę na balkon z fajką w ręce, patrze w niebo i jestem pewna, ze właśnie obserwujemy tą samą gwiazdę.
|
|
|
|