 |
|
Wtedy tańczyłam jak oszalała. Serce biło szybko, nikotyna rozpływała się po ciele razem z alkoholem. Stałeś pod ścianą z nią i patrzyłeś na mnie. Widziałeś to szaleństwo w moich oczach gdy skakałam do heavy metalowego kawałka kapeli mojego kumpla. Widziałeś jak się zatracam. Tańczyłam jak głupia z całym stanikiem na wierzchu. Wdziałeś, że w końcu jestem wolna.
|
|
 |
|
Jego policzki przybrały kolor arbuza. Jego oczy były bardziej zielone niż liście na drzewie.
|
|
 |
|
Twoje usta idealnie pasują do jego penisa, dziwko.
|
|
 |
|
Był za głupi, żeby umieć ją kochać.
|
|
 |
|
Przysięgam, nigdy, przenigdy nie myślałam, że kiedyś Twoje oczy będą zwrócone prosto na mnie.
|
|
 |
|
Całować się z aniołem- to fikcja, która tej nocy stała się rzeczywistością.
|
|
 |
|
Miałam koszmarny sen. Siedziałam w parku, na ławce i patrzyłam na horyzont. Nie było go, ale wyobrażałam sobie, że na niego patrze. A horyzontu nie było.
|
|
 |
|
Najważniejsze to nie myśleć. Nie filozofować. To do niczego nie prowadzi.
|
|
 |
|
Cisza nie oznacza śmierci. Wciąż tu jestem. zegar się zatrzymał, a czas nie. Czasu nie da się zatrzymać, i ta myśl przyprawia mnie o szaleństwo.
|
|
 |
|
Nie znam Cie. Jesteś mi tak samo obcy jak ja Tobie.
|
|
 |
|
uwielbiam swojego kumpla, który po złapaniu mnie za tyłek odbiega na bezpieczną odelgłość i śpiewa: 'nie, nie boję się. nie nie boję się. dziewczynom podobam się, one lubią to jak się złapie za tyłek' / veriolla
|
|
 |
|
'odpowiedz mi na pytanie' - krzyknął wkurwiony. 'nie' - odpowiedziałam, podchodząc do okna. 'czemu,kurwa?' - nadal krzyczał. ' nie będziesz mi rozkazywał. poza tym jeśli mi nie wierzysz, to chuja w to wbijam' - odwróciłam się w Jego stronę i krzyknęłam. podszedł do mnie łapiąc mnie za ręcę i potrząsając mną. 'co się z Nami dzieje do cholery?' - wyszeptał. 'puść mnie' - patrzyłam na Niego z nienawiścią. nadal trzymał moje ręce, patrząc mi prosto w oczy. wyrwałam ręce z Jego uścisku, po czym odpychając Go dodałam:' nigdy, przenigdy już mnie nie dotkniesz'. patrzył na mnie z niedowierzaniem. 'nigdy?'- zapytał,wkurwiony. 'nigdy, wyjdź' - rzuciłam w Jego stronę, po czym usiadłam na łóżku i chowając twarz w kolana zalałam się łzami. / veriolla
|
|
|
|