 |
|
Sądzę że już czas zmienić nas przyjaciół w my bejbe ./j_n_d_s
|
|
 |
|
Nie ma innej , nadal jesteś ty kochanie w mej pamięci i sercu ./j_n_d_s
|
|
 |
|
W dupie mam to co inni gadają o Tobie , ważne że ja znam prawdę jaka jesteś przebywając ze mną./j_n_d_s
|
|
 |
|
cholernie prawdopodobne jest to, że o ile znajdziemy się w tym samym miejscu, miniemy się bez słowa, nie rozpoznając się. że zapomnimy - wymienione uśmiechy i wyznania, którymi się karmiliśmy. rozumiesz? zgnieciemy tą miłość, niczym niepotrzebną, zapisaną kartkę, po czym wyrzucimy ją do śmieci, jakby nie była kiedyś jedną istotną kwestią.
|
|
 |
|
dzisiaj, równo o jedenastej jedenaście pomyślałam życzenie. takie samo, jak zawsze. o Nim, o przyszłości, o nas. przypadkiem zerkając później na zegarek odczytałam dwie szesnastki. 16.16 = będziecie razem. akcja 'zbieram na leczenie' rozpoczęta.
|
|
 |
|
maksymalnie uwielbiam te dni, kiedy mamie zbliża się okres i dojebie się na cały dzień do tematu, powiedzmy naczyń nie włożonych do zmywarki. gdy w końcu po pół godziny sprzeczek kieruję się do siebie, zahaczając po drodze do sypialni taty, który ogarniając mnie wzrokiem mimowolnie mruczy pod nosem: 'ja też nie wiem, co Ona odpierdala'.
|
|
 |
|
Twoje słowa są receptą na lepszy dzień , a kiedy milczysz umieram z tęsknoty./j_n_d_s
|
|
 |
|
Jesteś w każdej cząsteczce moich myśli , a w sercu wyryte na zawsze twoje imię ./j_n_d_s
|
|
 |
|
nawet dokładnie nie wiem, kiedy to się zaczęło, lecz pozostaje ta pewność, że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego, jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją, jak swoją drugą córkę, oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten, gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie, gdzie podziałam komórkę, wymiennie z pen-drivem, co chcę na urodziny, te, kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia, choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski, i to wszystko jest tak pokręcone, i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły, na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne, o kołdrę. patrzę w jutro, pojutrze, w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam, że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno, krasnalu.
|
|
 |
|
Gdybyś wiedziała ile łez spłynęło po moim policzku gdy kazałaś odejść i zapomnieć co między nami było ile bólu sprawiło zapomnieć o każdej chwili wspólnej./j_n_d_s
|
|
 |
|
Jestem ciekawy czy jeszcze czasami pomyślisz o mnie przed snem lub całując się z nim wyobrażasz sobie mnie./j_n_d_s
|
|
|
|