| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Miałem nadzieje że będzie dobrze ale ją jakoś straciłem gdy zobaczyłem Cię z nim w parku na tej samej ławce co my kiedyś, kurwa tak okropne uczucie, przeszedłem obok a ty uśmiechając się pocałowałaś jego, łza automatycznie napłynęła do oczu./j_n_d_s |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałbym Cię zapomnieć ale jakoś nie mogę wiesz./j_n_d_s |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie łatwo jest zapomnieć nadal mam Cię w swym sercu, czas leczy razy chuja jest w tym prawdy./j_n_d_S |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czytam nasze wiadomości , tak łza spływa, teraz leże sam w pokoju bez niczego./j_n_d_s |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przykucnął przede mną wyjmując mi z rąk podręcznik od niemca. - Ty, fajki, rap, pół litra... i ja? wieczorem? - zagadnął odnajdując moją dłoń równocześnie zaczynając ją rozgrzewać. stopniowo było mi coraz cieplej, przestałam zwijać się w kłębek na środku szkolnego korytarza, a na usta wpełznął uśmiech. - czemu nie. - mruknęłam nachylając się w Jego stronę. podczas krótkiego buziaka w Jego policzek pierwszy raz zaczęłam żałować, że nie cofnę czasu, nie odzyskam swojego serca. po prostu to wyczekujące, czułe spojrzenie skierowane wprost na mnie oznaczało jedynie plan awaryjny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jutro znów wrócę do rzeczywistości - z samego rana obejrzę mecz naszych siatkarzy z Iranem, potem ruszę na pierwszą lekcję ówcześnie ogarniając się niezdarnie i wsuwając miskę płatków. kolejny świetny dzień, bezcenne zastępstwa, godzinne powroty do domu, zajawki na coraz to głupsze akcje. jutro będzie tak samo, jak było tydzień, czy miesiąc temu. tylko dziś jest inaczej, bo tęsknię jakoś bardziej i rozpruwa mi się serce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dwa lata temu mówiłam, że jestem najszczęśliwszą osobą jaka w ogóle istnieje. bezwzględnie upajałam się szczęściem zawartym w Jego słowach. wzbudzałam podejrzenia mamy, bo chodziłam z dziwnym bananem na twarzy, i po raz pierwszy lekcja matematyki nie miała sensu, kiedy wyczekiwałam tylko dzwonka i kolejnej cudnej przerwy z Nim. nic się nie składało. Jego 'kocham' nie do ogarnięcia, moje mocno bijące serce - podobnie. dwa lata temu, dwudziestego trzeciego listopada był. był mój. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mogę umierać nawet teraz ale tylko przy Tobie./j_n_d_s |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeśli jeszcze kiedyś zatęsknisz za mną pamiętaj ja czekam./j_n_d_s |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I tak sobie myślę przed snem ile jeden dzień z Tobą dałby mi szczęścia, tak wiem to nie możliwe./j_n_d_s |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I najbardziej boli mnie to że nasze wspomnienia były dla Ciebie tylko zabawą./j_n_d_s |  |  |  |