 |
Życie jest najlepszym nauczycielem, czas najlepszym lekarstwem, nadzieja najlepszą przyjaciółką, a ból Twoim trenerem i łzy Twoją obroną...
|
|
 |
ten dzień 21.12.2012 kiedy będzie wszystko cholernie podejrzane . Nawet głupi wiatr .
|
|
 |
Zobaczyć ten blask w Twoich roześmianych oczach i ten sposób w jaki układają się Twoje usta, gdy jesteś naprawdę szczęśliwy
|
|
 |
Mówisz że dalej kochasz, przepraszasz, błagasz żebym Ci wybaczyła, zapewniasz mnie, że nigdy więcej mnie już nie skrzywdzisz, tak.? nie wierze Ci, nie wierze w ani jedno Twoje nędzne, puste słowo. Nie jestem już tą naiwną zabaweczką co kiedyś, więc nie waż się ponownie rozpierdalać mi życia, bo dopiero niedawno udało mi się je posklejać po Twoim odejściu . Udało mi się wyjść z dna do którego TY tak beztrosko mnie wkopałeś. To bolało, wręcz rozpierdalało moje serce. Patrzyłeś na moje cierpienie z uśmiechem, razem z tą szmatą, która mi Ciebie odebrała, więc jak już miała Cię w posiadaniu to czemu nie dała Ci szczęścia.? Nie będę nagrodą pocieszenia, skarbie. Dziękuję za uwagę, żegnam .
|
|
 |
Najpiękniejsze sny są swego rodzaju koszmarami. Torturują nas wizją upragnionej rzeczywistości, której nigdy nie będziemy doświadczać.
|
|
 |
To jest prawdziwa przyjażń: Osłaniać
innych, nawet kosztem siebie.
|
|
 |
Wiesz jak to jest budzić się z poczuciem
tej j*banej beznadziejności? Jak to jest czuć że tak
na prawdę to już nie masz nic? Jak wiesz że nikt już nie napisze
ci że cię kocha, że tęsknił i czekał aż wrócisz do domu?
Nie. więc nie pie*dol mi jakiś swoich farmazonów że też
to czułeś i że będzie dobrze, bo każdy wie że
dobrze to tu nie będzie.
|
|
 |
Mam ochotę wrzeszczeć , drzeć ryja na całego z tej bezsilności , ale nie potrafie .
|
|
 |
Bo najtrudniej jest odejść. Zostawić coś co dawało tak wiele pozytywnej energii.
|
|
 |
Tak bardzo się boję, że przyjdzie dzień, gdy już Ciebie nie zobaczę, że znikniesz jak każdy, kto był dla mnie ważny
|
|
 |
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się
na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli,
jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat.
Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko miało miejsce czy może wręcz przeciwnie,
żałuje że to się skończyło.
|
|
|
|