 |
- kochasz mnie .?
- tak
- a będziesz mnie kochać za tydzień .?
- tak
- a za rok .?
- tak
- a za pięć lat .?
- tak
- A za dwadzieścia .lat .?
- będę kochać inną ..
- kogo .?
- naszą córeczkę
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz za jego urodę, to nie jest miłość, ale pożądanie. Jeśli kogoś kochasz za jego inteligencję, to nie jest miłość, lecz podziw. Jeśli kochasz kogoś dla jego majątku, to nie jest miłość, ale zainteresowanie. Jeśli kogoś kochasz i nie wiesz dlaczego, to jest prawdziwa miłość.
|
|
 |
- Kocham Cię .
- Naprawdę ? Jak ja długo czekałam aż to powiesz.
- Czyli chcesz być ze mną tak ?
- Przestałam czekać rok temu.
|
|
 |
Łatwo się skaleczyć każdym z nas, jak kawałkiem stłuczonego szkła.
|
|
 |
Chciałabym kiedyś mieć dwóch chłopaków w łóżku.Jednego,który mówi:"Dzień dobry kochanie" i tego drugiego chłopaka,który mówi: "jesteś najlepszą mamą"
|
|
 |
Dziewczyna, która wybacza błędy chłopakowi - nie jest łatwowierna. Ona go kocha i ma nadzieje,ze ten idiota w końcu się zmieni.
|
|
 |
Co jest najśmieszniejsze w ludziach:
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
 |
Na świecie są dwa rodzaje ludzi: tacy, którzy mnie lubią i tacy, którzy mogą iść do diabła.
|
|
 |
Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie.
|
|
 |
-Co byś zrobiła gdybym dzisiaj umarł?
-Umarłabym jutro.
|
|
 |
Szczelnie owinięta szalikiem wokół szyi przerzucam parę wyrwanych loków z koka na lewą stronę w nadziei, że wiatr nie rozburzy ich z taką łatwością jaką łamie się każdego dnia moje serce. Dzień po dniu, jak kruchy herbatnik na starannie umytym i wytartym talerzyku w kwiatowe wzorki. Zagryzam wargę, próbując ustać prosto, jakbym chciała udowodnić komuś, że przecież wcale dziś nic nie piłam. Obcy mi ludzie chcą wyznaczać mi ścieżkę, po której mam iść - chcą kierować, manipulować, popychać jakbym była jedynie pionkiem w tej całej grze. Wybucham w końcu śmiechem i zbaczam z tej alejki fałszerstwa. Przebijam się przez gapiów, którzy tylko liczą na mój błąd i wybieram całkowicie inną drogę. Porośniętą zielenią prawdy, która nie zawsze jest słodka jak miód, z chmarą trudnych zakrętów w postaci miliona decyzji. Stoję rozdarta pomiędzy dwoma światami, ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do dwóch słów: kocham Cię. /happylove
|
|
 |
Nie wiem dokładnie, jak mi jest, ale zdecydowanie nie jest mi wszystko jedno / i.need.you
|
|
|
|