 |
Nie tęsknię. Czasem tylko płaczę cichutko wieczorami, bo przypominam sobie jak dobrze było mi w Twoich ramionach.
|
|
 |
miłość to tylko jedno wielkie ja pierdole . | dzyndzelek
|
|
 |
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było , nie wspominasz , a ja ? Ja żyję tymi wspomnieniami . Nie potrafię inaczej . Nie potrafię o Tobie nie myśleć . | dzyndzel
|
|
 |
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście , jesteś moim życiem i wszystkim tym , co piękne .
|
|
 |
najgorsze jest to , że nie panujesz nad tym , gdy się od kogoś uzależniasz .
|
|
 |
Chciałabym mu opowiedzieć wszystkie te pieprzone rzeczy , które nie dają mi spać po nocach , te wszystkie uczucia , tę całą miłość . | dzyndzel
|
|
 |
-brałaś coś? -nie, coś ty hihi, hoho, haha, hvhv, huhu, hehe, haaa o tęcza jak fajnie./loveshack
|
|
 |
I chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz, na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy i myślę sobie, 'a może tym razem to Ty?' | fbl.
|
|
 |
nie uśmiechaj się do niego, nie siedź godzinami na gadu z myślą że napisze, nie myśl co gdzie i z kim robi, nie patrz w jego oczy - w ogóle na niego nie spoglądaj, nawet ukradkiem, nie tęsknij, nie płacz, nie śnij, nie marz, nie kochaj. w ogóle to weź o nim kurwa zapomnij! | fbl
|
|
 |
już nie łudze się , że napiszesz. szczerze? nawet nie wierzę już w to, że masz jeszcze moje numery | fbl.
|
|
 |
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość ? / yezoo
|
|
 |
|
Przykro, że pewne sprawy nigdy nie zostaną doprowadzone do końca, bo nie ma już możliwości dojścia do porozumienia. Słowa, te najważniejsze po prostu pozostaną w Naszych myślach, nie dlatego, że tchórzysz, powodem tego jest druga osoba, która nie chce Cię słuchać. W czyjeś oczy już nigdy nie spojrzysz i nie zauważysz w źrenicach swojego odbicia, ponieważ Wasze spojrzenia się nigdy nie spotkają, On spuszcza wzrok w ziemię i nie ma odwagi, by jeszcze raz dostrzec piękno Twoich tęczówek. Nie poczujesz tak mocnego bicia serca po raz drugi, najzwyczajniej nie będziesz czuć nic, jedyne co to pustkę i łzę, tą ostatnią spływającą po Twoim policzku. Nie zetrzesz jej, chcesz by zabrała za sobą wszystkie uczucia, uwolniła Cię od nich, tych pragnień, które wiesz, że już nigdy nie staną się prawdą. A Ty już nigdy nie będziesz taki sam, bo odczuwasz zbyt wiele bólu przez ciężar rozczarowań i niespełnionych nadziei, upadłych jak anioły z podciętymi skrzydłami - tak nagle, opadając w dół, spadasz.
|
|
|
|