 |
morał dla nas wszystkich oderwij sie od złego
kłótnie wśród swoich zdarzają sie zbyt często
to duma nie pozwala pogodzić sie na pewno
|
|
 |
dalszy ciąg opowiadań jak los sie nie układa
więcej negatywów mimo pozytywnych starań
|
|
 |
Trzeba silnym być, to podstawa, inna postawa słaba
Wiec nie ma co się łamać i poddawać
|
|
 |
Nie jest tak, że gdy postanowisz sobie "kończę to bo inaczej ten związek zniszczy mnie" w jednej chwili cały Twój świat się odmieni. Nadal będziesz myśleć o tej jednej jedynej osobie, możliwe, że nawet częściej niż do tej pory. Nadal będziesz reagować na to imię usłyszane gdzieś przypadkiem na ulicy, na zapach, który całkiem możliwe, że został jeszcze na Twojej poduszce. Wszystkie miejsca w których byliście razem będą fundować Ci bagaż wspomnień, nostalgię, a nawet smutek. Ale musisz przy każdej takiej sytuacji wziąć głęboki oddech i pomyśleć: "dam radę bo zasługuję na kogoś lepszego, zasługuję na wszystko co najlepsze" I musisz pamiętać jeszcze o jednym, najważniejszym. Za nic w świecie, nie możesz zalać się goryczą i zacząć żałować, że ta osoba znalazła się w Twoim życiu. Po pierwsze, taką postawą niczego nie zdziałasz, utkniesz w martwym punkcie. Po drugie, kiedyś byliście szczęśliwi. Mimo, że coś się skończyło, nie wolno żałować szczęścia!
|
|
 |
Chciałbym by było kozak, byś był dobrym człowiekiem,
pewne rzeczy wiedzieć wcześniej lecz to przychodzi z wiekiem,
ludzie szybko się zmieniają nie koniecznie na lepsze
|
|
 |
Pomyśl po której stronie, rozkmiń co umiesz robić
Nie patrz nigdy na innych, myśl co procentuje tobie
|
|
 |
Czas spędzało nam się nazbyt dobrze
Lubię wódkę i zakąskę, Lecz nie kroczyć środkiem
Wiec odbiłem by nie zepsuć nic
Czasem trochę o niej myślę Ale raczej w kit, znasz mnie
|
|
 |
Nie mam wątpliwości, że nie chcę w tym tkwić
i chciałbym skończyć to dziś i
Mam nadzieję, że wie, że to zbyt uzależniające
i że w końcu czas iść gdzieś
W swoją stronę i zapomnieć
|
|
 |
Nie mam wątpliwości, że nie chcę w tym tkwić
i chciałbym skończyć to dziś i
Mam nadzieję, że wie, że to zbyt uzależniające
i że w końcu czas iść gdzieś
W swoją stronę i zapomnieć
|
|
 |
Dawaj, podbij do mnie, czekam tu samotnie
Tam błysk stroboskopów, a tu jest spokojnie
Tu chwila wytchnienia, rozmowa przyjemna jest w toku
Ja się zapatrzyłem w blask twoich oczu nieprzytomnie
Słyszałaś o mnie coś? ja cię widzę pierwszy raz
Wiesz, a wydaje mi się jakbym znał cię od zawsze
|
|
 |
Spotkasz mnie w klubie, na mieście to wiesz,
Będziesz chciała, ja zechcę Cię mieć,
To nie łudź się, że to miłość
|
|
 |
raz proszę, tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
|
|