| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jest tak samo, może tylko trochę smutno. i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mamy milion dróg do śmierci życie to tylko test, przed nami byli lepsi każdy znalazł jej kres bracie, nie myśl o tym to nie potrzebny stres , żyj pełnią życia by godnie życie przejść. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I widzę ją jakby nic się nie zmieniło, uśmiech na jej twarzy ciągle daje mi miłość, stare dłonie ciągle głaszczą mnie po głowie, czuje się jak małe dziecko nie poradzę z tym sobie. Nienawidzę siebie za te wszystkie przykre chwilę, za te wszystkie przykre słowa za to że nie doceniłem, ile znaczy dla niej ile ona znaczy dla mnie, chciałbym cofnąć czas o więcej czasu błaganie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mogłem się załamać i przegrać życie z miejsca Jeden drugi szpital (diagnoza?) arytmia serce 2009 a ja jeszcze to pamiętam Wtedy wyrok, dziś 'ale to już było!' i spieprzaj Potem miłość no bo historia koło zakręca Dziewczyna którą kochałem udaje, że mnie nie zna Ekipa, z którą chlałem teraz nie da się okiełznać I co? mam się załamać! (nie!) naciskam restart To życia lekcja, zagraj anielski orszak I nie obiecuj więcej, że chcesz utrzymywać kontakt Gdzie Twoja troska? Gdzie ziomy z maturalnej? Mieliśmy być na łączach! Nie ma ich naturalnie... Przy ballantajnie wspominam wasze twarze Jest ze mną garstka z nich, tylko mały pierwiastek Ale to dla mnie jasne, każdy wybrał inną drogę Dłużej tak nie mogę, przepraszam, odchodzę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Teraz widzę ile popełniłam błędów i jak bardzo potrafiłam ranić osobę, którą kocham. Widzę jak często odpuszczałam, bo brałam ją za pewnik i sądziłam,że zniesie wszystko, bo taki jest jej obowiązek. Kurczę się w sobie, kiedy myślę jak często mogłam naprawiać, a wolałam niszczyć, wybierając kłótnie, pretensje i wieczne fochy. Nie do końca umiałam wyrażać własną miłość, sądząc, że wtedy będę tak cholernie słaba i żałosna, a nigdy nie chciałam taka być. Bałam się kochać otwarcie, bo kiedy coś ukrywamy to potem mniej boli, bo łatwiej się udaję. Nigdy nie powiedziałam mu tego wszystkiego co chciałam, zawsze gdzieś tam w środku się cofałam, bo łatwiej było się obrazić niż przyznać, że sobie nie radzę. Łatwiej było zgrywać obojętność, niż otworzyć mu całe serce. To już nic nie zmieni, nas już nie ma, ale kocham Cię, naprawdę. Przepraszam,że dopiero teraz./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mimo wszystko, nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów, żadnej z obietnic, żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz, że Ty również nie żałujesz, że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś, w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było, o tym, że wtedy to coś było warte wszystkiego, że my byliśmy czymś. Powspominamy, tak po prostu, bez przeszkód, bez zobowiązań. / Endoftime. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | największy wróg wtedy, by do domu ze mną poszedł
wtedy czułem się jak szmata, jak dziwka, jak kurwa
uważaj los odpłaca, mówili, zwykły pustak
dobrze, że cie pojebałem suko, że z tobą zerwałem
bo dzięki temu cudowną dziewczynę pokochałem
nie dorastasz jej do pięt, jednym zdaniem by cię zjadła
jesteś gówno warta i do tego bardzo łatwa. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dla Ciebie mógłbym się zmienić , mógłbym nawet uwierzyć ... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Było co było, przecież się kurwa nie zabiję, nie potne i nie załamie. Było co było, przestał mnie kochać, ups./esperer |  |  |  |