|
I nagle ku mojemu zdziwieniu nie poczułam nic. Żadnego bólu, czy piekących łez w kącikach oczu. Nic. zupełnie nic.
|
|
|
Bycie brunetem, a szczególnie TAKIM brunetem jak on, powinno być po prostu nielegalne.
|
|
|
Utopić w wódce smutki, flirtować z miłością, przedawkować szczęście.
|
|
|
Nie, to nie żart. Ja też mam uczucia.
|
|
|
Idealna przyszłość to ta, w której pierwszym obrazem który zobaczę zaraz po przebudzeniu będzie brązowa głębia jego oczu, a pierwszym dźwiękiem który usłyszę, będzie jego ciepłe, mruczące " witaj kochanie".
|
|
|
Idealny nie znaczy wyjątkowy, wiesz?
|
|
|
Wiesz jak nazywał by się dom w którym mieszkała byś ze swoimi przyjaciółkami? Nie, nie psychiatryk. Burdel kochanie, burdel.
|
|
|
Szczęście - a może wystarczy po prostu stworzyć jego własną definicję, tak aby pasowało także do nas?
|
|
|
Era wirtualnych słów, emocji, miłości. Era ludzi bez uczuć.
|
|
|
Wchodząc od mojego pokoju można potknąć się o porozwalane ubrania, ulubione książki i kubki po herbacie. Jednak najbardziej w oczy rzucają się kawałki mojego połamanego serca, strzępki emocji i sponiewierane sumienie.
|
|
|
Przykro mi mamo, ale moim ideałem nie jest kulturalny książę na białym koniu, tylko ten cholerny, zdemoralizowany brunet, o którym nie mogę przestać myśleć.
|
|
|
Jara mnie rock, bruneci, brązowe oczy, tatuaże i niebotyczne szpilki.
|
|
|
|