 |
uwielbiam weekendy, spotkania z najukochańszymi ludźmi na świecie, masa śmiechu, zwierzenia przy kolejnych litrach alkoholu wlewającego się do kieliszków. pomaganie osobom mniej trzeźwym ode mnie dotrzeć do domu. wspólne pieczenie kiełbasek i dziele się nimi z każdym, tak że Tobie nic po potem nie zostaje. mimo wszystkich sprzeczek, kłótni, niedomówień ... nie zamieniłabym ich na nikogo innego
|
|
 |
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie.
|
|
 |
pierwszy raz w życiu nie wiem kim jestem i po co mnie zesłano.
|
|
 |
To moja chora bajka, ten nienormalny syf. Tu wilk zgwałcił kapturka i zaraził go HIV. niach niach niach.
|
|
 |
... lecz nigdy nie mów - życie chuja warte.
|
|
 |
Burzowe chmury, którym nie ma końca,
Wyciskają z ulic ostatni promień słońca
|
|
 |
W RELACJACH Z MĘŻCZYZNAMI PREFERUJĘ STOSUNKI KOLEŻEŃSKIE.
CZYLI WSPÓLNE LEŻENIE.
|
|
 |
uznał, że jej mało
i dołożył kilka ran
|
|
 |
nie przywykłam do tego,
by wiele rozmyślać nad życiem
i może dlatego tak mało o nim wiem...
|
|
 |
Pamiętam tą kłótnię o 2:30 w nocy.
Powiedziałeś: 'wszystko powymykało nam się z rąk',
wybiegłam, płacząc, a Ty podążyłeś za mną na ulicę.
Przygotowałam się na pożegnanie,
bo to była jedyna rzecz, której doświadczałam w przeszłości..
A wtedy Ty mnie zaskoczyłeś;
powiedziałeś: 'nigdy nie zostawię Cię samej'.
|
|
|
|