 |
słowo przepraszam w tym momencie jest bez znaczenia czy chcesz tego czy nie ja się nigdy nie zmieniam i nic nie szkodzi że nie rozumiesz pewnych kwesti nie podoba się to cześć-tak po prostu choć nie lubię palić mostów to często muszę i jak cierpie i się duszę to nic nie szkodzi czas goi rany nawet te duże i te po przejściach
|
|
 |
o mnie możesz zapomnieć
a jak przejdziesz koło mnie tak bardzo obojętnie wiesz to mi nie zaszkodzi mówię se życie jest piękne
|
|
 |
czasem nic nie wychodzi mówię sobie nie szkodzi
bo wiesz nie ma tego złego nie będę jak głupi chodzić się prosić choć pewnie tak mógłbym robić do dziś
|
|
 |
chciałbym tak rozpłynąć się w powietrzu, utonąć w próżni własnych myśli, przestać istnieć, zapomnieć jak się czuje, jak się boli
|
|
 |
ja, wybierając los mój, wybrałem szaleństwo
|
|
 |
warto było cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak twoje.
|
|
 |
Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz.
Nie mam odwagi, mam tylko strach w oczach.
Nie mam odwagi pytać czy mi wybaczysz...
Chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał.
|
|
 |
Dzwoniłem wiele razy, nie raz z problemami
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary,
nadziei w lepsze jutro, wiary, że damy radę.
|
|
 |
Myślę by zadzwonić, wciskam pierwszą z cyfr
kilka lat życia mija, nim wybiorę drugą z nich...
Wszystko się przewija, mija jak sekundowy film.
Mija czas, mijam ja, życie mija w kilka chwil.
Widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości,
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości,
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
te, w których nie było nienawiści i zdrady...
|
|
 |
Wiem, że jesteś sama, tak jak ja jestem sam.
Trzymam w ręku telefon, numer doskonale znam.
Numer sprzed lat, numer, który wiele słyszał,
obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza.
|
|
 |
Dzisiaj wiem, że w tyle głupich słów kiedyś wierzyłem,
"Nigdy więcej", "Na zawsze", jak debile.
Nie jestem mędrcem, to przekleństwo, nie przywilej.
I nie jestem wzorem, więc nie naśladuj mnie i tyle.
|
|
 |
On nie jest okropny, on jest po prostu trudniejszy do kochania.
|
|
|
|