 |
|
Choć dość często krążę ponad tym co na dzień dzisiejszy posiadam, cieszę się, że mam tyle, ile mam. Jestem dumna z siebie, wiesz dlaczego? Bo w życiu osiągnęłam to, co miałam w planach i we własnych marzeniach. Mam obok siebie, tych w których wierzę nie od dziś i, którzy bez przerwy wierzą we mnie. A to co będzie jutro? Okaże się jutro, nie dziś. Dziś będzie tylko dopełnieniem jutrzejszego dnia. / Endoftime.
|
|
 |
|
Mówiąc, że samobójcy to tchórze, zastanów się ile odwagi trzeba mieć by skończyć z własnym życiem.
|
|
 |
|
Wiem na pewno, że między nami gdzieś w oddali jest jakaś przestrzeń w którą w końcu jedno z nas wpadnie.
|
|
 |
|
Mówią, że skleroza nie boli. Kłamią. Mnie boli kiedy o mnie zapominasz.
|
|
 |
|
Poznałem się z nią jakoś dziwnie, klub, grubo było. Widziałem i znałem ją ledwo, bang, zaiskrzyło. Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość? Desperackie pożądanie, ostrożnie. Jak ćma we wzrok jej, świeżo po detoksie. Nie chciałem się wiązać, a z miejsca czułem, że mógłbym.
|
|
 |
|
Serce nie pęka , problemów z tym nie mam , bo nawet mama mi mówiła , że mam je z kamienia.
|
|
 |
|
Już nie szukam szczęścia tam, gdzie go nie ma, choć gdy ktoś pyta jak jest, to wolę jednak zmienić temat.
|
|
 |
|
przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
|
|
 |
|
Nie na siłę, ale dopiero, jak poczujesz, że dasz sobie bez tego radę. Zabieranie żyletek, chowanie ostrych przedmiotów, konfiskowanie leków dla dobra cudzej osoby to nie rozwiązanie. Przynajmniej nie długodystansowe, skoro ta osoba zamknie się prędzej w sobie, niezrozumiana, zdziwaczała, że to wszystko nie może zostać zaakceptowane… bądź silny tak jak wielu innych na tym świecie. Cierpliwy, żeby nie upaść w swoim uczuciu alienacji. Nie jesteś sam, nie jesteś niezrozumiały, nie jesteś gorszy. Jesteś sobą po prostu.
|
|
 |
|
Niereformowalna, zmienna, niestabilna, w nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna. Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna, chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna. Cała Ty.
|
|
 |
|
Myślę, ze gdybym mogła Cię dotknąć realnie, teraz, mieć Cię na jedną noc… Byłbyś najlepszym psychotropem na zawsze. Potem ciągle miałabym Cię przed oczami, Twój zapach w nozdrzach i dotyk Twojego ciała na mojej skórze…
|
|
|
|