 |
wymiotuje słowami, bo mam ich nadmiar.
|
|
 |
Bez kitu, chyba wpadłem w trans jakiś.
Czas mi muli jakbym wiecznie jarał baty.
|
|
 |
Nadal nie ma jej obok kiedy wstaje więc po co mam się kłaść.
By sam budzić się nad ranem ?
|
|
 |
Mam pusty nochal a nie mogę zmrużyć oka
|
|
 |
Otworzyłam się przed tobą. Każdego dnia, podczas każdej naszej rozmowy, ukazywałam ci świat moimi oczami. Mówiłam o tym, jak nienawidzę ludzi i o tym, jak popsutym człowiekiem jestem. Ufałam ci, tak bardzo, tak bezgranicznie, że czasami aż brakło mi tchu, od ilości słów, które znowu miały przejść przez moje gardło, aby powiedzieć ci, jak bardzo mi na tobie zależy. Nie wiem czemu tak się stało. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego przestałam być dla ciebie kimś najważniejszym. Przecież tak często mi mówiłeś, jak bardzo pragniesz mnie mieć. / Pepsiak.
|
|
 |
Często w nerwach wypowiadamy o parę słów za dużo. Często jesteśmy zbyt szczerzy. Szczerze mówimy o tym co czujemy, o tym co nas boli. Ale czy nie wystarczy wtedy nas zrozumieć? Przestać oskarżać. Denerwować się o to, że znów krzyczymy. I przytulić? Przytulić najmocniej jak tylko się potrafi, byśmy poczuli wsparcie w tym momencie i każdym następnym? Nie narzucać nam nieodpowiedzialności za wypowiedziane słowa, tylko po prostu zrozumieć je, a w tym nas. To wystarczy. / Endoftime.
|
|
 |
Mam nadzieje, że to bujnie wasze karki,
że będą przy tym tańczyć moje naćpane fanki,
że typy prawie martwi wleją wóde do szklanki,
potem dosypią amfy bo nigdy nie chcą pauzy.
|
|
 |
Pchną to do Eski, będę walił kreski z Ewy Farny.
|
|
 |
Wziąłem receptę na Xanax, bez kitu Xanax
dlatego, że mnie rozpierdala, kiedy muszę wstawać
totalnie rozpierdala kiedy muszę kłamać ci,
że wszystko będzie dobrze, nie musisz martwić się.
|
|
 |
Zagrajmy w prawda – fałsz... Ja tylko w prawdę gram!
|
|
 |
Choć dość często krążę ponad tym co na dzień dzisiejszy posiadam, cieszę się, że mam tyle, ile mam. Jestem dumna z siebie, wiesz dlaczego? Bo w życiu osiągnęłam to, co miałam w planach i we własnych marzeniach. Mam obok siebie, tych w których wierzę nie od dziś i, którzy bez przerwy wierzą we mnie. A to co będzie jutro? Okaże się jutro, nie dziś. Dziś będzie tylko dopełnieniem jutrzejszego dnia. / Endoftime.
|
|
 |
codzienność, zabójca marzeń. marzenia, zabójca codzienności.
|
|
|
|