 |
jakoś nie mam(y) farta i nie pomoże tu chirurg, ani pediatra, w naszych relacjach nie ma tęczy niestety, a mnie to męczy i nie pozwala mi się wyleczyć, szukałam ratunku wszędzie Złotko, nawet ziołolecznictwo mi nie pomogło, alkohol nie nie, nie dokańczam zresztą, dobrze wiesz, że to tylko pogarsza, życie nabrało tempa, ja jestem tępa, bo jedyne co mi zostało to pić za błędy, nie wiem którędy teraz, którędy teraz, przecież ja, bez Ciebie, to nie ja, moja nadzieja to trup, zobacz ją z bliska
|
|
 |
dzwonię żeby Cię usłyszeć, wracam, żeby Cię zobaczyć, padam na pysk i czy to kurwa nie znaczy już nic?
|
|
 |
kurwa nawet numerologia mówiła, że mogło nam się udać.
|
|
 |
marzę o szepcie, słowach na ustach.
|
|
 |
wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec. a nawet jeśli, to możesz być pewny, że wrócę
|
|
 |
nie kręcą mnie sprzeczki,
sprzeczki w celu ustaleń - kto bardziej tęskni
|
|
 |
nie podnoszę poziomu wrażliwości, za to poziom wrażeń, których będziesz miał dość i to coś co Cię wzmocni skoro Cię nie zabiło jestem miłośnikiem kłótni w kłótni o miłość ;>
|
|
 |
jak sie rozstawaliśmy natychmiast brakowało mi tchu, rozumiesz? jak jego nie było przy mnie to mnie wszystko bolało. dusiło sie i wszystko mnie bolało. po tym duszeniu, kiedyś, na początku, poznałem, że go kocham
|
|
 |
"chciałbym móc wejść do Twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz"
|
|
 |
szczęśliwym być, siedzieć z Tobą w domu i pierdolić syf :)
|
|
 |
wracam do tamtych dni, no i znowu mam ubaw ten mój spokój, to przede wszystkim Twoja zasługa no i spluwam na przeszłość, bo jak wiesz mam swój powód
|
|
 |
rzeczywiste barwy dostrzegam częściej, pewne stały się przezroczyste jak powietrze
|
|
|
|