 |
|
Kochany poniedziałku, pierdol się.
|
|
 |
|
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś...
|
|
 |
|
muszę się upić, muszę nie myśleć, muszę nabrać tego przyjemnego uczucia nietrzeźwości uczuciowej. Możesz być wtedy niedaleko, możesz być wtedy z inną, to bez znaczenia. I tak moja głowa wciąż będzie produkowała Twój obraz, znów, znów, znów. Szczęśliwy, ale pozorny. Mam ochotę się upić, pomyśleć, poczuć tę gorycz nieszczęścia i samotności, które wsączę w siebie przez ten błyszczący kieliszek. Bo nie ważne jakbym była pijana to i tak wiem, że nigdy mnie nie pokochasz. Wiem, że tracę czas, że mogłabym zrobić cholernie dużo, bo mam ambicję i chęci, ale Twój obraz mnie paraliżuję, zapominam jak się oddycha, opadam, odpadam. Chwilami nawet nie żyję, nie istnieję.
|
|
 |
|
Naprawdę cię polubiłam. Z tego naprawdę mogło coś wyjść. Naprawdę cieszyłam mordę do monitora, kiedy wysyłałeś mi miliony dwukropków z gwiazdką. Naprawdę straciłam dla Ciebie głowę. Naprawdę zrobiłabym z tobą te wszystkie niemoralne rzeczy, o których rozmawialiśmy. Naprawdę mnie zraniłeś, na niby pokochałeś.
|
|
 |
|
" Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham Twoje pragnienia, a nawet Twoje awersje, kocham ból, jaki mi zadajesz, ból, którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością. Kochałam cię przedtem i teraz nadal cię kocham. Moja miłość do Ciebie to coś, do czego nie mam dostępu, czego nie mogę zmienić. Jakaś część Ciebie wciąż we mnie żyje. Nawet gdybyś Ty odszedł, ta część by została. Tkwisz we mnie. "
|
|
 |
|
no mów , śmiało. coś jeszcze ? możesz mówić wszystko, ale nie ubliżaj. bo wtedy jednak podniosę się z tej wygodnej kanapy, odstawię na bok tego dobrego drinka i zwyczajnie mówiąc wyjebie Ci w pysk, Mała.
|
|
 |
|
będę chodzić w swoich ulubionych szerokich dresach, w koszulce stoprocent z napisem ' pierdol się ' i robić balony z gumy. też umiem mieć całkowicie wyjebane.
|
|
 |
|
przytul się mocno płacz smutkiem się podziel
jestem tutaj nie pozwól bym czuł się niepotrzebny
nie chce patrzeć jak się meczysz gdy coś cie gnębi
|
|
 |
|
` Zbij lustro i przestań patrzeć tylko w siebie,jeśli tego nie zrobisz wiedz że są inni, lepsi od ciebie
|
|
 |
|
Czasami widzisz kogoś codziennie, ale zapominasz mu powiedzieć ile dla Ciebie znaczy. A potem jest już za późno..
|
|
 |
|
Mętlik myśli. Mnóstwo supełków i nadzieja, na to, że kiedyś się rozwiążą.
|
|
 |
|
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezbronnie opuszczonymi rękoma.
|
|
|
|