 |
|
kiedyś mnie zranił, potraktował jak pierwszą lepszą, wykorzystał, podobno nigdy mnie nie kochał . a teraz, kiedy minął już ponad rok - stoi w drzwiach mówiąc, jak wiele dla niego znaczyłam . jednak już mnie to nie obchodzi . być może jestem zła, chamska, ale po prostu chuj mu w oko .
|
|
 |
Łzy w oczach. To mnie niszczy, świadomość, że to wszystko to za dużo dla mnie i nie daję rady. Zaciskanie pięści, zagryzanie warg, wiara, że jednak się uda, że podołam, ambicje, to wyczerpuje. I brak mi Go tutaj, co kruszy mnie psychicznie z każdą chwilą.
|
|
 |
dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. tą moją ukochaną, która towarzyszyła mi przez całą zeszłoroczną jesień i początek zimy. pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. w rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. ciągle się śmialiśmy, wygłupialiśmy, prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy, kiedy już trzeba było się żegnać. nie chciał mi podawać kurtki, która wisiała tuż koło niego ale i ta kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. wychodziliśmy, kiedy na dworze było już ciemno. pozwalał mi trzymać go mocno za ramię, kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . zawsze wtedy mnie straszył , że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach, zstęsknionymi już ustami , dłońmi i sercem .
|
|
 |
Mam ochotę nałożyć bluzkę w której będzie mi widać cycki , palić jednego szluga za drugim , pójść na imprezę , gdzie będą się pieprzyć na każdym kroku , a ja z piwem w ręku będę robić z siebię idiotkę . wrócić do domu , rozpłakać się i pijana zadzwonić do Ciebie i powiedzieć co czuję . mieć wszystkich w dupie , nie zważać na to , czy przeklinam przy kimś mi ważnym , kurwa tak zrobię..
|
|
 |
Kocham Cię mimo tej odległości. Nadal pamiętam nasze pierwsze spotkanie. To, w jaki sposób złapałeś mnie za rękę, a po moim ciele przeszło miliony ciarek. Gdy w nieoczekiwanym momencie pocałowałeś mnie. Oświadczyłeś się na polnej drodze, podając mi "trzylistną" koniczynę. Obiecałeś ,że zawsze będziemy razem. Te ciepło, które czułam za każdym razem ,gdy mnie do siebie tak mocno przytulałeś. Nigdy nie puściłeś mojej ręki. Cały czas czułam, że kochasz,że Ci zależy. I nadal to czuję. Mimo tej odległości, która jest między nami , to trwam nadal w tym związku. Bo naprawdę kocham. I czuję ,że Ty też. ~zakochana888
|
|
 |
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.
|
|
 |
Ty to Mój sukces,Mój skarb ♥ :*
|
|
 |
jak dobrze czuć ciepło twojego ciała.
|
|
 |
|
stanie się tak, jak gdyby nigdy nic nie było.
|
|
 |
Uwielbiam zanudzać Cię długimi historiami tylko po to, byś w połowie zdania mnie pocałował.
|
|
 |
do kieszeni chowam najwspanialsze chwile, aby móc kiedyś wyciągnąć je wszystkie i śmiało powiedzieć 'momentami jednak byłam szczęśliwa'.
|
|
 |
Nie myśl, że Cię lubię czy coś, ale masz oczy mojego przyszłego męża.
|
|
|
|