 |
Pokrzywione myśli w głowie
|
|
 |
Lepiej mnie zabij, wyrzuć z pamięci; lepiej odejdź, pozwól mi odejść; lepiej zapomnij, pozwól zapomnieć. Lepiej daj mi następna szansę.
|
|
 |
Kochaj mnie, to takie łatwe,
Wystarczy tylko za siebie nie patrzeć.
|
|
 |
Gdybym jeszcze umiała się śmiać, to bym chciała umrzeć tu ze śmiechu i to nie raz. Nawet chciałabym uciec stąd. Tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
|
|
 |
Dzika wilgotna złość spływa na moją skroń
|
|
 |
Dziwny sen. Na ścianie plama krwi, białe światło. Chcę do niego iść.
|
|
 |
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść. Ja też.
|
|
 |
# A może by tak poddać duszę chemicznym środkom, a do mózgu podpiąć prąd?
|
|
 |
Z opuszczonymi rękami stała w oknie patrząc w puste niebo. Nie czekała na wschód słońca. Wschód to był tylko kierunek, na który wychodziło okno.
|
|
 |
Zastanawiam się, dlaczego rodzice nie zabili mnie, zanim nauczyłam się ich oszukiwać.
|
|
|
|