 |
Codziennie rano, patrząc w przeznaczenia lustro, sam siebie oszukuję, widząc w marzeniach cud, ziom. /O.S.T.R.
|
|
 |
I naprawdę mam dosyć zmartwień, są chuja warte, żegnam je środkowym palcem. /Szuwar
|
|
 |
Może to dziwne, ale lubię noce. Lubię ten mrok, który narasta jak już zniknie słońce. /Eldo
|
|
 |
Ej, nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem, merdać ogonem, lizać dupę i liczyć czy mnie weźmiesz. /O.S.T.R.
|
|
 |
Pijesz bo piją? Czy pijesz, by zabić chwilą inną chwile, czy czyjąś nienawiści ją stłumić albo wygryźć do zera, mimo, że ona kiedyś była kimś innym niż teraz. /Shot
|
|
 |
zapalimy papierosa utopimy smutki
|
|
 |
I zawsze stawiaj spacje, między MNĄ, a NIMI.
|
|
 |
I nagle, o wpół do pierwszej w nocy, zdała sobie sprawę jak bardzo jej życie jest monotonne. Jak wielki czuje wobec życia niedosyt!
|
|
 |
Wiem, że niedługo rozpoczniesz wspaniałe życie, że będziesz gwiazdą na niebie kogoś innego.
|
|
 |
Now you've seen what I've become. Now you've seen what I can do. Now you've seen what I'm capable of. / Teraz zobaczyłeś czym się stałam. Teraz zobaczyłeś co mogę zrobić. Teraz zobaczyłeś do czego jestem zdolna .
|
|
 |
Pokaż facetowi, że masz go w dupie. Umiej żyć bez niego i być przy tym tak samo szczęśliwa jak z nim. Nie dawaj mu nic, a dostaniesz wszystko.
|
|
 |
grupka chłopaków. dokładnie dziewiątka. niby różni, ale razem tworzący nierozerwalną jedność. to właśnie oni od pewnego czasu sprawiają, ze się uśmiecham. to oni powodują ból brzucha, gdy zwijam się z nadmiaru śmiechu. to oni wpisują w moje życie coraz to nowsze przygody. to oni chcą dołożyć każdemu, który ośmieliłby się skrzywdzić mnie bądź też jedną z moich przyjaciółek. to oni wpadają na głupie pomysły, których normalny człowiek nie brałby pod uwagę. to oni uzależniają mnie od siebie. to ich jestem gotowa bronić własną piersią do upadłego. to dla nich od pewnego czasu walczę. dostałam coś o czym nawet nie marzyłam, nie chcę tego tracić
|
|
|
|