 |
|
to już jest bez znaczenia, czy zginiemy my, czy nasze marzenia. bo nasze marzenia to my i tutaj nic się nie zmienia / bisz :*
|
|
 |
|
- Mamo, tato, nie wiedziałam jak wam to powiedzieć, ale od dawna źle się czuję w swoim ciele. Wiem, że zawsze pragnęliście mieć syna, a ja wiem, że powinnam urodzić się mężczyzną. Dlatego pragnę wam oświadczyć, że jestem w trakcie terapii hormonalnej i niedługo poddam się operacji zmiany płci.
- Jaja sobie robisz!?
|
|
 |
|
Dziś, w moje marzenia wierzę 100 procentowo
Bo wiem że jestem w stanie je spełniać bez warunkowo
|
|
 |
|
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
|
Wszyscy mamy kryzys. Wszyscy jesteśmy chorzy na nadwrażliwość.
|
|
 |
|
chore pretensje o to, że udawałam, kłamałam. pytania o to, co się stało, dlaczego - czemu już nie palę się do rozmów z Nim, które obiecaliśmy sobie utrzymać, czemu notorycznie nie mam dla Niego czasu, nie chcę spacerów, pojawiania się na tych samych vixach. nie rozumiał. nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeśli oderwę się od książki, prasowania, zmywania czy filmu, a zajmę się Nim - wszystko wróci. powroty bolą. / definicjamiloscii
|
|
 |
|
jestem bezradna, głupia i taka naiwna, bo tęsknię za osobami, rzeczami i miejscami, choć sprawili mi tyle bólu / zakochybana
|
|
 |
|
w ciągu minuty, po wykrzyczeniu sobie parę niemiłych słów, wszystko wyparowało, stałeś się obcy, wszystko straciło sens, tak jakby miłość między nami nigdy nie istniała, tak jakby te parę lat uciekły w niepamięć, tak jakby nie było wspólnego balu gimnazjalnego, studniówki, ślubu, czy dziecka / zakochybana
|
|
 |
|
najgorszy jest strach, że odpuścisz, a po kolejnej kłótni, gdy wyjdziesz z pokoju to już nie wrócisz, zostanę sama, znów / zakochybana
|
|
 |
|
udawanie szczęśliwej to mój największy atut, trochę zakłamany i nieszczery, ale działa dobrze, zawsze / zakochybana
|
|
 |
|
"i doknij mnie skarbie jak tamtego wieczoru, niech wszystko będzie tak jak kiedyś ;*"
|
|
|
|