 |
|
nasza miłość jest jak marihuana. nadaje życiu barw, sprawia, iż często śmiejemy się, aczkolwiek w dużych ilościach prowadzi do kłopotów.
|
|
 |
|
niby wszystko się układa. koncert ulubionego zespołu, oceny, przyjaciele. między nami również jest okey, ale jednak coś nie daje mi spać. kolejna chora akcja z Twoimi rodzicami niszczy moją psychikę, sprawiła, iż całą noc przepłakałam. jesteś dla mnie najistotniejszy. musisz wiedzieć, że pomogę wyjść Ci z najtrudniejszej sytuacji, ba, nastawię karku za Ciebie, Kochanie.
|
|
 |
|
` Ludzie sadzą pogardę czekając na szacunek
Ale jak siejesz trawę nie licz, że wyrosną róże
|
|
 |
|
` Uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę
I choćbym miał stać na głowie będę przy tobie
|
|
 |
|
` O tym jaki byłeś cenny, powiedzą Ci już w kostnicy
Bo człowiek jest warty tyle ile zrobił dla innych
|
|
 |
|
` Uczę cieszyć się tym, co mam obok i kocham
Ale ciągle mało mi choć mam sporo od Boga
|
|
 |
|
` Nie każda klęska działa przeciwko tobie
Zobaczysz, że te potknięcia jeszcze wyjdą ci na zdrowie
|
|
 |
|
` Nie możemy przecież ciągle udawać,że jest dobrze. Nie ma zapasu sił, chęci zaczynamy się różnić,
Przestajemy na tych samych falach nadawać. Wydaje się nam, że wiemy co się święci,
A to sprawia, że ręce zaczynają nam opadać...
|
|
 |
|
` Nigdy nie zobaczysz tego , co ja widzę ..
Są chwile które kocham i których nienawidzę.
|
|
 |
|
Nadciąga, ten bit co tak nas wciąga
Nadciągam, a ja płynę na fali
Nadciąga, daje kopa jak dym z bonga
Nadciągaaaam ! ;)
|
|
 |
|
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
|
|