 |
nie chodzi mi o te blizny na rękach. nie chodzi mi o te wylane łzy. nie chodzi mi o trzy pary szpilek, połamanych, uciekając, gdy widziałam was razem. nie chodzi mi o szkołę, którą zajebałam z rozpaczy. chodzi mi tylko o jedno, o spokój. dlaczego odzywasz się, gdy prawie się uwolniłam. dlaczego, teraz mnie gnębisz. nie mogłeś zrobić tego jakieś pół roku temu, gdy nie potrafiłam się podnieść z Twojego powodu. wytłumacz mi.
|
|
 |
czas pokazał ,kto przyjaciel a kto wróg.
|
|
 |
wiesz co ? to nie chodzi o to ,że to mój chłopak sprzed roku . Tu nie chodzi o to ,że czuję do niego sentyment . Nie potrafię zrozumieć tego,że moja kumpela jest teraz z nim ,ale tylko dlatego ,że on jest moją przeszłością ,która w tamtym momencie była dla mnie ważna .
|
|
 |
Mimo wszystko , nadal wierzę , nie wiem tylko czy to moja wada czy zaleta ? //Aniusia1896
|
|
 |
Dzięki niemu zaczęłam lubić swoje imię . Wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało taak pięknie .
|
|
 |
Ciężko mi to pokazać, ale naprawdę chcę być lepsza.
|
|
 |
- tak naprawdę w głębi duszy jestem czułą, miłą, spokojną osobą. - na serio? - nie, spierdalaj.
|
|
 |
Wkłada słuchawki i pod byle pretekstem wychodzi z domu. To nic, że niedługo wybije północ, a jutro rano musi wcześnie wstać. Kosmyki blond włosów wypadają spod ciemnego kaptura ulubionej bluzy. Jego bluzy. A ona nieświadoma padającego deszczu przemierza kolejne uliczki miasta. Każda kolejna samotnie spędzona noc wydawała się być coraz bardziej przerażająca. Zaczęło się od dnia, gdy wracając do domu, zobaczyła tłum ludzi zebrany wokół wypadku. Później pozostało tylko błaganie, by jej nie zostawiał i słowa lekarza, że nie żyje. Każdego wieczoru wracało do niej to, co starał się jej jeszcze powiedzieć. Miała być silna, miała się uśmiechać i żyć dalej. Żyć przyszłością, cieszyć się nią, i pamiętać, że zawsze będzie ją kochać.
|
|
 |
jestem nieważna.
bezsilna.
|
|
 |
Prośba zmieniona w modlitwę.
|
|
 |
o nadzieja niosła mnie na omdlałych swoich skrzydłach,
kiedy nie miałam siły podnieść się sama
|
|
 |
zaufałam, aż głupio mi się przyznać, że byłam taka naiwna
|
|
|
|