 |
|
- patrz, schudłam na buzi.
- kochanie, nie schudłaś, tylko zmyłaś make up.
|
|
 |
|
- zdefiniuj mnie.
- w ilu słowach?
- w ilu chcesz.
- a jakiej opinii się spodziewasz ?
- hm, nie żebym podpowiadał, ale.. może coś w tym stylu: 'miłość mojego życia, sens wszystkiego' ?
- znam o wiele trafniejsze.
- zamieniam się w słuch.
- podły drań. idiota bawiący się każdą napotkaną dziewczyną. sztuczny i fałszywy frajer, który 'odbija' laski swoim kumplom. debil pyskujący rodzicom i nauczycielom. skurwysyn do potęgi dziewiątej. koleś, którego kocham.
|
|
 |
|
- kiedy ode mnie odejdziesz ?
- kiedy pijąc kakao, mój język zrobi się niebieski.
|
|
 |
|
- zamknij się. noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa.
- przecież Ty nie masz obcasów.
- no właśnie.
|
|
 |
|
dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim.. choć na chwilę chce zapomnieć o tobie .
|
|
 |
|
w XXI wieku, poczucie humoru spokojnie można nazwać chorobą psychiczną.
|
|
 |
|
a jak kiedyś spotkam tego kogoś, kto robi to coś z moim życiem to zabawię się w Hitlera.
|
|
 |
|
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
 |
|
ja Cię jeszcze dziewczynko spotkam, samą - bez koleżanek, kolegów - samą, samiusieńką. zobaczymy czy wtedy też będziesz tak słodko przemądrzała.
|
|
 |
|
- ej, w zeszłym tygodniu tapetowałem pokój i zostało mi trochę tapety.
- i co w związku z tym ?
- tak się zastanawiam, czy nie chciałabyś odkupić, bo widzę, że na twarz sobie naklejasz.
|
|
 |
|
- zależy mi na Tobie.
- dobrze. a teraz powiedz mi to bez skrzyżowanych palców.
|
|
 |
|
Czas przeszły - byłeś ważny. Czas teraźniejszy - jesteś ważny. Czas przyszły - poradzę sobie bez Ciebie.
|
|
|
|