 |
i coraz bardziej kocham ta obojetnosc w sobie
|
|
 |
I chuj, już się nie martwię. Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz
|
|
 |
“
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
”
|
|
 |
“ Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem,
jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby
opatrunek na moje cierpienie jak na złamana rękę.(...) Później, gdy
minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało
bólu. ”
|
|
 |
i serce mi peka gdy mysle ze jej nie ma
|
|
 |
daj pożegnać się nam, dalej iść
|
|
 |
Wszytko za co kochałem ją i co kochałem w niej, tonie obok mnie
|
|
 |
z przeszłości brać co najlepsze
|
|
 |
Twoje oczy się śmieją, wiem że jesteś szczęśliwa, te miejsca dają miłość do końca życia
|
|
 |
"miej serce" mowia, kiedy chce serce stanac
|
|
 |
never stop showing someone how much they mean to you
|
|
|
|