 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
i co może mam ci się rzucić na szyję? i może wykrzyczeć całemu światu, że cie potrzebuje? i co może jeszcze mam cię błagać na kolanach żebyś wrócił? wybacz kochanie... żarty się skończyły.
|
|
 |
może i unikasz mojego wzroku, unikasz rozmów ze mną, ale przecież nigdy nie powiedziałeś mi w twarz, że nie chcesz. powiedz, a dam sobie spokój.
|
|
 |
nigdy nie patrz wstecz i tak nie będzie tak jak było kiedyś.
|
|
 |
nie obiecuję ci, że zapomnisz. nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce. nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. będziesz, ale ze spokojem. obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. i nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.
|
|
 |
kotku, to, że zgodzę się na bycie z Tobą, nie oznacza, że mnie zdobyłeś. musisz zdobywać na co dzień. przyrzekam, że w cholerę się napocisz, żebym w końcu pozwoliła Ci nazwać mnie 'swoją'.
|
|
 |
potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. pamiętasz, ale już nie kochasz. brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów, uśmiechać się na Jego widok. tylko, że sprawa niby wydająca się tak łatwa - jest cholernie skomplikowana. bo teoretycznie mierząc Go wzrokiem - nie masz ochoty rzucić Mu się na szyję i zacząć całować, jednak wciąż masz przed oczami tamte chwile.
|
|
 |
dopiero po rozstaniu usłyszałam 'kocham Cię' bez krzty ironii. niestety, było za późno.
|
|
 |
bo jeśli chcesz się tylko pobawić, to powiedz. dołączymy moje zabawki.
|
|
 |
choć tęsknie za tobą to nie chcę byś wracał.
|
|
 |
spotykam jakiegoś dobrego typa jest początek wiosny jest tak kozacki że wpierdalam się w wątek miłosny.
|
|
 |
jak dalej będzie tak na mnie działał to mam przejebane.
|
|
|
|