 |
Niech burzą debile, a ja w jedną chwilę, od tego co było będę dalej o mile
Gorzej jak nie rozpoznasz mistrzowskich ról, w pore nie odstawisz tych miłosnych bzdur.
|
|
 |
Są uśmiechy, których się nie zapomina, są miny, które wywołują nasz uśmiech, są oczy, które sprawiają, że nie potrafimy oderwać od nich oczu, ale z tych wszystkich uśmiechów, głosów, min i oczu trafia się pojedynczy uśmiech, jedna barwa głosu, charakterystyczna mina, jeden kolor oczu, którego nie zapomnisz. :)
|
|
 |
- a marzenia masz?
- wypierdalaj to się jedno spełni.
|
|
 |
I choć tak bardzo tęsknie,choć tak bardzo mi go brakuje, nie wyobrażam sobie nas znów razem.. Nie potrafię poczuć znów Jego dłoni,ani zapachu, który niegdyś był lekarstwem na ukojenie moich nerwów. Ale pamiętam słowa,którymi zasypywał mnie każdego ranka i wieczorem kładąc się spać.Pamiętam i nie zapomne.. Kocham i nie przestane. Od ponad dwóch lat się z tym zmagam próbując zapomnieć,ale wspomnienia wciąż są. I niech będą, bo przecież dzieki niemu choć przez chwilę byłam szczęśliwa.. Dzięki niemu poczułam czym jest miłość.. || pozorna
|
|
 |
O dziwo uchylając powoli powieki o godzinie 4 rano, nie poczułam nic. Mój wzrok utkwił w suficie. Ogarnął mnie błogi spokój, cisza. Nawet to czego się bałam. Napadło mnie poczucie samotności i klęski przeplatającym się z bezdenną otchłanią zwaną potocznie pustką. Niby coś a jednak nic. W myślach słyszałam szepty a podświadomości przechwyt tego co się dzieje. Uzyskałam nowe idee, nadzieje. Dzisiaj obudziłam się z nowymi perspektywami. Zostałam zaklęta i owinięta barierą inności. Mimo, ze to nie koniec i ja się nie poddam, życie toczy się dalej ale wiem, że ciągle będę szukała odpowiedzi dlaczego? Jaki w tym cel? Na razie musi wystarczyć mi świadomość, że od dwóch dni, od czasu przysięgi, faktycznie wszystko jest inne. Tak wiele zmian w tak krótkim czasie. Daje rade.[fuckingreality]
|
|
 |
- Cześć co robisz?. - Kocham Cię.... - Naprawdę? Ja Ciebie też, zawsze chciałem Ci to powiedzieć. - Kocham Cię Polsko oglądam..
|
|
 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
 |
Brakuje mi tych momentów w których dzięki niemu czułam się tak niemożliwie bezpieczna. Brakuje mi jego poczucia humoru, tego kiedy potrafiliśmy śmiać się do łez, dostawać głupawek, ganiać się na podwórku jak małe dzieci. Razem mogliśmy przenosić góry. Szkoda że te czasy już dawno minęły [?]
|
|
 |
napisał. po roku, napisał.Na samym początku, uprzedził że zepsuje mi walentynki. Zakończył, mówiąc że kocha. /karaax3
|
|
 |
Dym , który wylatywał z jej ust wił się ku górze obiegając jej kontury twarzy. Ona zagubiona we własnym życiu już nie wiedział co robić. Zerkając na gwiaździste niebo zawsze w myślach pytała czy na nią czeka? Czy mimo wszystko kocha ją nadal? .Zawsze czuła Jego obecność przy sobie, Jego zapach, a głos odbijał się gdzieś w oddali ... [cytrynqaaa]
|
|
 |
Tylko trzeba żyć. Tylko trzeba czuć. I tańczyć bez strachu. Nie pozwól się poddać. Dlaczego dzisiaj nie może być piękny dzień ? Deszcz może zmoczyć skórę , ale nigdy serce. Tylko trzeba być pewnym, że chociaż niebo jest szare ,ujrzysz spojrzenie słońca...[cytrynqaaa]
|
|
 |
Ręce trzęsą się ze strachu. Usta są zaciśnięte.Chwila zastanowienia.Szybki ruch. Żyleta przecina mi skórę, z której po chwili wypływa krew. Czuję lekkie mrowienie. Ból zagłusza moje uczucia. Mogę na chwilę zapomnieć... Po chwili wszystko wraca . Po chwili zostaje kolejna blizna.. [cytrynqaaa]
|
|
|
|