 |
'Chciałbym, odejść przed Tobą by nigdy nie poczuć pustki
Chciałbym, żyć wiecznie z Tobą by nigdy Cię nie porzucić
W każdej chwili dać Ci moc by pogrzebać smutki'
|
|
 |
"Uwierzyłam w swoje szczęscie pierwszy raz" :))/ASs
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć czy pamiętasz w jaki sposób uśmiechały się moje usta kiedy lądowałam w Twoich ramionach po długich dniach rozłąki. Często zastanawia mnie to w jaki sposób utkwiłam w Twojej pamięci, w jaki sposób o mnie myślisz, jeżeli jeszcze czasem to robisz. Nie wiem czy w którymś momencie stałam Ci się całkowicie obojętna, ale nigdy tego nie chciałam. Najgorsze jest być nikim dla osoby, którą się kocha każdą cząstką swojego ciała, więc powiedz ile dla Ciebie znaczę. Nie muszę być najważniejsza, w końcu masz prawo ułożyć swoje życie od nowa, ale chcę być taką małą iskierką o której już zawsze będziesz pamiętał. Bo wiesz, ja nie zapomnę o Tobie już nigdy. / napisana
|
|
 |
okazuje się, że tydzień mogę bez ciebie wytrzymać, od biedy dwa, ale potem to już zaczynają mnie boleć te wszystkie miejsca, którymi cię nie czuję.
|
|
 |
mógłbym jeszcze dużo pisać o tym, jak mnie bolało wszystko, jak nie umiałem o tym mówić, jak te emocje mi się odkładały w plecach i nie mogłem spać.
|
|
 |
"Niech się dzieje wola nieba". /ASs
|
|
 |
"Spotkajmy się kiedyś. Porozmawiamy o tym, co czułam, gdy byłeś najważniejszym człowiekiem w moim życiu. Opowiem Ci o tęsknocie, której nie znasz. Dowiesz się czym była pustka - dziura w organizmie w kształcie Twojej duszy, niepozwalająca oddychać i zasypiać nocą. Zapewne nigdy nie wiedziałeś o istnieniu moich uczuć. Przyjdź, powspominamy stare dobre czasy, gdy jeszcze Ciebie kochałam". Alicja Kostrzak
|
|
 |
- Boję się, że znikniesz mała. - nie zniknę, nawet gdy usłyszę to, czego boisz się mi powiedzieć. - Jak wrócisz od P, daj znać, to przyjadę. - Ok : *. - < 3. / I już więcej Go nie zobaczyłam. Czas pokaże../ASs
|
|
 |
2 miesiące temu wyprowadziłam się od Niego, przez te dwa miesiące nie wychodziłam do ludzi, cały czas analizowałam, płakałam, tęskniłam, kochałam(?). Aż dwa tyg temu pojawił się On, miał tak przekonywujący głos, że mimo, że mieszka od niedawna kilka ulic dalej, nie dane było Nam się spotkać, ale umówiłam się z Nim na wieczór, akurat przypadł dożynki. Przetańczyliśmy całą noc, później cały tyd się widywalismy. Nie było wyznań, tylko trzymanie za ręce, niewinne buziaki itd. Przy swoich koleżankach potrafił chwycić mnie za rękę, i posadzić u siebie na kolanach, dzięki Niemu zaczęłam na nowo żyć. aż zniknął pewnego dnia. Nie chodzę w "nasze" miejsca, bo nie wiem jakbym się zachowała jakbym Go zobaczyła, unikam Go, tak jak On mnie. Mimo, że oboje za sobą tęsknimy.../ASs
|
|
 |
Twój i mój strach przed nieznanym psuje wszystko. Ty się boisz, że jak powiesz mi o pewnych rzeczach to zniknę, a tymczasem prościej było zrobić to samemu, nie? Oglądałam przed chwilą filmiki z soboty, słyszałam Twój głos. Co jest takiego, że się boisz? Poigrałam z losem, wzięłam Lenke i poszłam na spacer koło Twojego domu, nie widziałam Cię niestety, bo wtedy bym zażądała jakichkolwiek wyjaśnień. Czekamy niecierpliwie z P na wyjaśnienia. Powiedziałeś jej wczoraj, że to zrobisz, że Ci cholernie zależy. Minął tydzień, a ja tęsknie. Nawet nie wiem czemu, bo przecież "nic" takiego Nas nie łączyło./ASs
|
|
|
|