 |
|
Niektórym może wydać się straszne, to jak taka grzeczna i dobra uczennica mogła upaść tak nisko. Ale oni jeszcze nie wiedzą, że zamierzam sprawdzić, jak to jest być jeszcze niżej.
|
|
 |
|
pozwoliłam odejść najlepszemu mężczyźnie, jakiego znałam.
|
|
 |
|
a jeśli już spotkasz mnie to nie zabieraj mnie do domu znów. zabierz mnie do innego świata jak już.
|
|
 |
|
Wszyscy mamy kryzys. Wszyscy jesteśmy chorzy na nadwrażliwość.
|
|
 |
|
zbyt dobrze pamiętam dawno temu wypowiedziane obietnice.
|
|
 |
|
chore pretensje o to, że udawałam, kłamałam. pytania o to, co się stało, dlaczego - czemu już nie palę się do rozmów z Nim, które obiecaliśmy sobie utrzymać, czemu notorycznie nie mam dla Niego czasu, nie chcę spacerów, pojawiania się na tych samych vixach. nie rozumiał. nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeśli oderwę się od książki, prasowania, zmywania czy filmu, a zajmę się Nim - wszystko wróci. powroty bolą. / definicjamiloscii
|
|
 |
|
jestem bezradna, głupia i taka naiwna, bo tęsknię za osobami, rzeczami i miejscami, choć sprawili mi tyle bólu / zakochybana
|
|
 |
|
w ciągu minuty, po wykrzyczeniu sobie parę niemiłych słów, wszystko wyparowało, stałeś się obcy, wszystko straciło sens, tak jakby miłość między nami nigdy nie istniała, tak jakby te parę lat uciekły w niepamięć, tak jakby nie było wspólnego balu gimnazjalnego, studniówki, ślubu, czy dziecka / zakochybana
|
|
 |
|
najgorszy jest strach, że odpuścisz, a po kolejnej kłótni, gdy wyjdziesz z pokoju to już nie wrócisz, zostanę sama, znów / zakochybana
|
|
 |
|
udawanie szczęśliwej to mój największy atut, trochę zakłamany i nieszczery, ale działa dobrze, zawsze / zakochybana
|
|
 |
|
i nie łudź się, że to miłość przecież wiesz, że to sex
|
|
|
|