 |
Wiem, że czeka mnie dziś kolejna bezsenna noc, tylko problem polega na tym, że jestem niesamowicie wykończona zarówno psychicznie, jak i fizycznie... Cała ta chora sytuacja wymknęła się spod kontroli. Nie kontroluję już swoich emocji, w ciągu jednego dnia 3/4 czasu spędzam na niepochamowanym płaczu i histerycznym zachowaniu... Stałam się popierdoloną wariatką, a to wszytsko za sprawą twojej osoby. Niewiarygodne jak ludzie potrafią na siebie wpływać.
|
|
 |
Napisał.... Nie wiem co o tym myśleć. Jestem w kropce. Chwila radości dla tygodni rozpaczy. Nie wiem czy to opłacalny interes...
|
|
 |
Po co to gówno? Skoro i tak bez celu. Po co robić dobrą minę do złej gry jak wielu?
|
|
 |
Ktoś ją zawiódł, skrzywdził, zniszczył jej uczucia, zdeptał serce, zabił jej duszę.Płakała. Łzy były ukojeniem.. Zbudowała swój mały świat. Odgrodziła się od wszystkiego bezpiecznym murem dystansu.Może chciała, ale już nie potrafiła i jak na złość za każdym razem, gdy w jej smutnych, teraz już szarych oczach, pojawiał się płomyk nadziei, ktoś brutalnie go gasił. Zadając kolejną ranę jej sercu. Nie płakała. Nie miała siły.. Może zabrakło łez.
|
|
 |
Zrozumiałam, że mam w Tobie oparcie, podporę.. w Tobie, w nikim innym.. jesteś jedny, który wysłucha wszystkich moich problemów.. Czasem ciężko mówić o wielu rzeczach, ale kiedy wyduszę z siebie te najtrudniejsze słowa, czuję ulgę.. spokój, bezpieczeństwo.. Mogę powierzyć Ci każdą tajemnicę, każde zmartwienie, mogę dzielić się z Tobą nie tylko szczęściem i radością, ale również tym gorszym uczuciem, jak smutek, żal, niepewność.. pomimo kłótni i łez, wiem, że nie poradziłabym sobie bez Ciebie.. czasem miewam koszmary, że to już koniec, że znikasz z mojego życia, że nadszedł czas rozstania.. budzę się nad ranem przestraszona, zalana łzami.. ale Ty na szczęście jesteś nadal, w mojej rzeczywistości, w moimi sercu, opleciony moją codziennością../niekoffana
|
|
 |
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
` zadałeś mi ból serca...niedoszli ukochani zawsze tak robią `
|
|
 |
Wybaczyłam Ci, że mnie nie kochasz... Wybacz, że ja kocham Ciebie...
|
|
 |
rzygaam miłością , przyjaźnią i wszystkimi innymi stosunkami między ludzkimi .
|
|
 |
cholernie Cię kocham, ale nie mów nikomu. najlepiej samemu sobie, również.
|
|
 |
zacząć od nowa, tylko proszę nie zostawiaj mnie tak.
|
|
 |
' Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach. '
|
|
|
|