 |
pijąc pierwszy browar, startujesz w maratonie, często kończysz go po zgonie, lub? lub tracisz sens życia, przy lufie w pełnym klubie
|
|
 |
miewasz różne jazdy i zachowania po niej, niech twoje pieści słowa, nie twoje dłonie
|
|
 |
przez szyjkę bols-a, zobaczyłem dno. mozesz grać ową role, albo wypełniać tło
|
|
 |
ona pokłóciła mnie z moimi zasadami, wierność sie topiła w niej, tyle lat
|
|
 |
patrze w łazience w lustro, i jest mi smutno, w mieszkaniu pusto, oddycham choć nie żyje
|
|
 |
czułem ciepło - sam stworzyłem swoje piekło
|
|
 |
mam do siebie pretensje, nie wiem czy rade dam, czemu doceniam kobiety, zawsze jak je trace?
|
|
 |
chyba coś pękło we mnie, wtedy gdy trzasnełaś drzwiami, ja wybrałem chlanie z moimi kumplami
|
|
 |
Myślę, że będę tęsknić za Tobą już zawsze. Tak jak gwiazdy tęsknią za słońcem o poranku.
|
|
 |
Przechodzą mi dreszcze za każdym razem, kiedy wyobraźnię opieram o Twój pocałunek.
|
|
 |
Bo wiesz, chodzi o to, że ja zawsze chciałem, żebyś mi przeszkadzała. Że każdego wieczora kładąc się spać włączałem głos w telefonie, bo wiedziałem, że możesz w środku nocy napisać i będę chciał wtedy przy Tobie być. Że ja czekałem na to, abyś mi przeszkadzała, żebyś mnie potrzebowała i bez przerwy mi się narzucała.
|
|
 |
Twierdzi Pani, że się zatraciła w tej miłości. No to teraz, kiedy Pani straciła miłość, powinna Pani odzyskać siebie. Tak mi wychodzi z rachunków.
|
|
|
|