głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pattinsonova

jestem praworęczna  ale Twoje imię potrafię napisać lewą ręką   .   bitasmietanka

nessuno dodano: 5 lipca 2011

jestem praworęczna, ale Twoje imię potrafię napisać lewą ręką ;*. | bitasmietanka

jedno Twoje spojrzenie  a zmieniło całe moje życie..   zuuuuuuuz

nessuno dodano: 5 lipca 2011

jedno Twoje spojrzenie, a zmieniło całe moje życie.. | zuuuuuuuz

Pokój jest pełen  ale ja dostrzegam tylko sposób  w jaki Twoje oczy pożądają mnie.   net

nessuno dodano: 5 lipca 2011

Pokój jest pełen, ale ja dostrzegam tylko sposób, w jaki Twoje oczy pożądają mnie. | net

Podaj mi powód  dlaczego chciałbyś ze mną żyć i umrzeć.   The Rasmus   Justify

nessuno dodano: 5 lipca 2011

Podaj mi powód, dlaczego chciałbyś ze mną żyć i umrzeć. | The Rasmus - Justify

Skąd wiadomo  że to miłość  a nie pożądanie  ciekawość  potrzeba bliskości  lęk przez samotnością?   eeiiuzalezniasz

nessuno dodano: 5 lipca 2011

Skąd wiadomo, że to miłość, a nie pożądanie, ciekawość, potrzeba bliskości, lęk przez samotnością? | eeiiuzalezniasz

źle na mnie działasz.   tak bardzo źle  że zaczyna mi się to podobać.

zozolandia dodano: 4 lipca 2011

źle na mnie działasz. tak bardzo źle, że zaczyna mi się to podobać.

następną imprezę zapamiętam całą!   obiecuję.

zozolandia dodano: 4 lipca 2011

następną imprezę zapamiętam całą! obiecuję.

uwielbiałam Jego lekki  dwudniowy zarost  pełne usta i roziskrzone na mój widok szmaragdowe tęczówki. ubóstwiałam sposób w jaki Jego dłonie przemieszczały się po moim brzuchu  biodrze  a język nakreślał skomplikowaną trasę począwszy od mojej szyi  aż po obojczyki. kochałam  kiedy od tak łapał mnie za dłonie  przyciągał do siebie i zamykał w szczelnym uścisku napawając poczuciem tak cudownego bezpieczeństwa.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

uwielbiałam Jego lekki, dwudniowy zarost, pełne usta i roziskrzone na mój widok szmaragdowe tęczówki. ubóstwiałam sposób w jaki Jego dłonie przemieszczały się po moim brzuchu, biodrze, a język nakreślał skomplikowaną trasę począwszy od mojej szyi, aż po obojczyki. kochałam, kiedy od tak łapał mnie za dłonie, przyciągał do siebie i zamykał w szczelnym uścisku napawając poczuciem tak cudownego bezpieczeństwa.

miłość nie kończy się na zerwaniu  telefonie do przyjaciółki  rzuceniem krótkiego 'zerwałam z tym idiotą'  choć właśnie to On zakończył związek. tak wygląda zakończenie zabawy  nie czegoś  co dawało niepowstrzymaną radość i przyspieszało kilkakrotnie prędkość jaką biło serce. miłość dobiegając kresu daje o sobie znać najbardziej  bo choć najchętniej wyszłabyś do ludzi  na ognisko  zakupy  spacer  cokolwiek   nie możesz się ruszyć. leżysz z twarzą wbitą w poduszkę mocząc ją łzami  a Twoje serce wrzucając wsteczny zabija Cię od środka wspomnieniem każdej z pięknych chwil  które jeszcze do niedawna były tak jawną rzeczywistością.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

miłość nie kończy się na zerwaniu, telefonie do przyjaciółki, rzuceniem krótkiego 'zerwałam z tym idiotą', choć właśnie to On zakończył związek. tak wygląda zakończenie zabawy, nie czegoś, co dawało niepowstrzymaną radość i przyspieszało kilkakrotnie prędkość jaką biło serce. miłość dobiegając kresu daje o sobie znać najbardziej, bo choć najchętniej wyszłabyś do ludzi, na ognisko, zakupy, spacer, cokolwiek - nie możesz się ruszyć. leżysz z twarzą wbitą w poduszkę mocząc ją łzami, a Twoje serce wrzucając wsteczny zabija Cię od środka wspomnieniem każdej z pięknych chwil, które jeszcze do niedawna były tak jawną rzeczywistością.

niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji. wyborów  których dokonałaś  a których skutków nie możesz zmienić. żałujesz  bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową  ulubioną książką i muzyką w tle   być teraz z Nim  ściskać swoją dłonią Jego dłoń  wdychać do nozdrzy Jego zapach  oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji. wyborów, których dokonałaś, a których skutków nie możesz zmienić. żałujesz, bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową, ulubioną książką i muzyką w tle - być teraz z Nim, ściskać swoją dłonią Jego dłoń, wdychać do nozdrzy Jego zapach, oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.

usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam  mokry od deszczu  z lśniącymi kroplami na czole.   spóźniłeś się.   wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści.   nawet nie byliśmy umówieni?   spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie.   do mojego serca.   wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2011

usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam, mokry od deszczu, z lśniącymi kroplami na czole. - spóźniłeś się. - wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści. - nawet nie byliśmy umówieni? - spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie. - do mojego serca. - wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.

o miłości wiem tyle   że ciężko ją znaleźć.   a jak już się ją ma    to trudno zatrzymać przy sobie

zozolandia dodano: 3 lipca 2011

o miłości wiem tyle, że ciężko ją znaleźć. a jak już się ją ma, to trudno zatrzymać przy sobie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć